Amerraind RPG

Byłych kosmaczy?
Ja jak zawsze niedoinformowany...

działa się coś odkąd wyszedłem? Smile

Bard są wakajce. Po co Ci jeszcze książki?

Nie, Fay. A co masz jakieś traumatyczne przeżycia i chcesz się podzielić?

Emo? ^^

Tutaj jest cisza bo nikt już od dawna nie gra...

Jak zmienisz tą postać to Mistrz się zgodzi.
Prawda?

Szlag by to!
Fay, nie możesz raz w życiu na jakieś ustępstwa pójść?

Shizuki się zmieni. Prawda, Fay?
Nie ma potrzeby jej od razu wywalać... można się umówić że jeden taki wyskok na dramie i wtedy wylatuje. Okaż troche litości Gabriel, co?

Gabriel spokojnie... nie ma sensu się denerwować.
Co tak wielkiego mogła Fay zrobić że ją z dramy wyrzycasz?

Fay...
Twoje wtrącenia zawsze mnie powalają

A wiesz że nie wiem? Smile

Możesz słuchać... skoro Boolywood Ci odpowiada

Wiesz ja wchodze w ostatni post w offtopicu i pisze.

Bone M to amerkański zespół - nie twoje klimaty
Pisze bo to offtopic ^^
Dalsza cześc kawału - Closterkeller też ma wystąpić.

Wybierasz się na Korna do spodka?

Kto chce usłyszeć kawał roku?
Boney M ma byc u mnie w mieście w tą sobote.

Co daje właściwie swoboda?

Szczerze powiedziawszy mi się tylko takie amulety i pierścienie trafiają...

Magiczne?

katana +3 by się przydała.... albo zbroja płytowa +4

Dokładnie.

Z tym jakiś qest się wiąże? Bo ja od tak sobie tam weszłem.

Jeszcze nie zabiłem żadnego.
Narazie w jakiś podzimiach jestem.... przez opuszczony dom weszłem. I musze Velora czy coś takiego zabić.

II. Luskan. Doki.

Grrrr.....jak ja nie nawidze kościotrupowych czarodziejów!

[ Więc według twojej definicji ludzie to też elfy.... mogą się rozmnarzać i mają płodne potomostwo.

Gabriel my tu dyskusje prowadzimy xP]

Ojjj.... tam bardzo miłe pieski Smile

...

Mogłem sie nie pytać...

To gdzie?

Wybieraj ^^

To gdzie ich spotykamy?

Teraz?
Wiesz miałem zamiar w nevera pograć ale jak chcesz to możemy...

Dasz GG Matusza? bo o zdjęcie musze go przycisnąć...

Za biczowanie? Smile

Gabriel, wybacz za tego Akera....

Damon jest wolny... tylko gdzie ja go zostawiłem?

Nie, nie trzeba.
Chyba wlaśnie jestem w domu tej wiedźmy ^^

A może tak grzeczniej? "Przepraszam czy ktoś gra, x?"

Gabriel mam pytanie techniczne... po co mi Lok Wlosow driady i jakieś lusterko, ktore znalazłem w Knieji Neverwinter?

- Większa połowa jego współpracowników? Jakaś zawiedziona kochanka? - w tym momęcie dało się słyszeć krzyki dochodzące z ulicy "Smoki! Smoki!"

- Będzie mógł sie go sam pan spytać.... z tego co słyszałem wybiera się w te strony.

- Wujek Hans? - zapytal retorycznie dago.

- Niech pan zadje pytania. - odparł Dago

- Oczywiście że pana nie interesują.... pana co innego interesuje.

- Rozumiem że by pan płakał za... facetem - odparł bez zająknięcia Dago

żebym mógł pograć? Smile

Czego odemnie na gg chcesz? Smile

- Można powiedzieć że go znałem - odparł Dago. - A co do jego narzeczonej.... wątpie żeby płakała.

Ja nie mówie ale on aniołka może wezwać Razz

- Za nim? - zapytal się Dago - Za ni nikt nie będzie płakał.

- Mam zawodzić czy coś? - zapytał się Dago - Nie, dzięki.

- To staruszek kopnął w kalendarz - mruknął bez uczuci Dago

Dago uśmiechnął się pod nosem.
- Rozkazy można zmieniać - zauważył

[ Ktoś rozpozna Dago? Smile

]

- Sam moge ocenić co jest dobre aco jest złe - powiedział dago.

- Czy sądzi pan że dam się wyprowadzić? - zapytal dago

- Naprawde? - zdumił się Dago. Aż chciało się dodać że nie wiedział że takich idiotów przyjmują - Wydawało mi się że znam wszystkich że straży

- A jeżeli nie? - chłopak rozsiadł się na krześle.

- Taaak? - zapytał znudzonym tonem Dago - A na jakiej to podstawie?

dago i Sheena weszli do karczmy i usiedli przy ladzie: Chłopak zamowił dwie lamki wina.
- I jak Ci się podoba miasto? - zapytał.

A ja mówie dobrze mu Razz