Amerraind RPG

Nikogo nie lubisz.

Nom. Teraz Sezu legalnie skona i będzie nowa postać. pół elf

Sezu odbił jedną strzałę, ale druga trafiła go w brzuch. Upadł.
Splunął krwią.
- Uciekaj... stąd. - zamknął oczy.

Dlaczego nie dałaś Sezowi skonać??

Chłopak wstał. Rana była zabezpieczona, ale złość przesłaniała mu oczy.
- Giń! - wrzasnął i rzucił się na jednego z synów Ralzy.

Chłopak wyrwał strzałę, i osunął się na ziemię. Z jego rany trysnęło więcej krwi.
Zamknął oczy i czekał na swój koniec.

Chłopak odszedł od półdemona i stanął przy Ralzie.
- Też idę z tobą.

Z barku chłopak trysnęła krew. Powstrzymując ból rzucił się na Zynisa i spróbował poderżnąć mu gardło.

Sezu będzie bronił. sam powiediał: "Oddaje mój sztylet i kusze do twoich usług"

Chłopak wyjął nóż, i przybrał pozycję bojową.
- Spadaj!

- Jaki krem na zmarszczki, Arai? - zaśmiał się chłopak. - Zynis, czego tutaj szukasz?

Nom! Ral-za! Ral-za!

Chłopak prychnął.(znowu!)
- Wiesz dlaczego on cię tak pociąga? - zapytał. - To demon pożądania!

Zobaczymy!

A ja wydam Ralzę, a ja wydam Ralzę!

Ale akcja w lesie xD No to zaraz wydam Ralzę.

Demon pożądania od siedmiu boleści - pomyślał chłopiec.
- A ty wyglądasz jakbyć był w moim wieku, więc się nie odzywaj. Ile masz naprawdę lat? - warknął chłopak.

Chłopak zaśmiał się.
- Było by miło - uśmiechnął się. - Ale ty mnie chyba nie lubisz

Chłopak zaśmiał się.
- Chyba znalazłaś! - wskazał na Araia

- Mam to samo. - chłopak wskazał na nogę. - Ma ktoś Warcaby albo szachy?

[Zawsze psujesz klimat!]
Chłopak prychnął słysząc orka.
- A powalczysz ze mną? - zapytał.

Ogólnikowa, ale tak. To jest mapa świata.

Phi!
mapka:
http://pomoc.margonem.pl/fabula/map.jpg

Niom, będzie to świat jak w grze online, ale wszystko inne będzie pisane przeze mnie Razz

Ale Gab damy Smile

Gab damy... Ja mam mapkę, kto chce zobaczyć? Ale mapkę do mojego.

Domel, Domel...
Wiecie, że planuję z Kon założyć własne eRPGie? A może założę zaraz swoje...
Kto chce moda, jeśli będzie?

Gab, Kon ma słabość do twoich postaci!
Najpierw Tristan, teraz Ralza...

Chłopak z trudem wstał i pokuśtykał w stronę najbliższego drzewa. Usiadł.
- Pff...

Evul i zUo!! Mastah i 666!

a na poważnie:
Będzie akcja. A jak można nauczyć swoją postać magii?

Będzie wielka wojna. O Katharine! Hahahaha! Szatan i 666!

Dziwne, racja. Ralza? Demon pożądania?

Bo on ma już trzecią Razz

A Sezu robi się nie użyteczny. Jest ktoś kto nauczy go magii?

- Dzięki. - chłopak nagle poczuł ból i zdjął bandaż ze starej rany - Cholera... Możesz się tym zająć?

[Rana po walce z harpią Razz

]

Ale ja nie marzę. Tak go bronisz... Czyżby chodzi ci o jego kuszę?

Rozumem, że nowy Amerraind jest zawieszone? Karol?

xDD
To co zrobić z nożem w nodze? Ach, Kath jest w pobliżu. Tylko muszę ją do kompa puścić Razz

Dlaczego tak bronisz Seza? Czyżby Ralza miał nowy obiekt westchnień? xDxD

O bosh, ludzie co tu się dzieje?!?!

Kto idzie na zabijanie Seza? Mam już nową Razz

P

Chłopak prychnął.
- Ralza, Ralza... - zaśmiał się - A ty po staremu...

Chłopak podrzucił sztylet, ale nie udało mu się go złapać. Nóż wbił się w jego udo.

[Kto się pisze na zabijanie Seza?]

Nie boje się, użyje przeciwko tobie mojego taboretu:P To jak Zynis?

To rób, rób. Może być nowy sezu twoim bratem? Zależy mi na pół demonie!

Ja wiem jak. Niech się na mnie rzuci, ja go przebije sztyletem.

- No, to wiemy jak masz na imię... - powiedział chłopak i wstał. - Nienawidzę takich scenek Ralza. Każdą tak czarujesz?

Nie, nie dam się! Będzie Aaafera!

Chłopak spojrzał na orka, a potem na dziewczynę.
- Kiedyś miałem siostrę, taka jak ty. - powiedział - Zawsze na mnie narzekała, i wydawała rozkazy. Miała na imię Magdala.

Chłopak obciął dziewczynie troszkę włosów.
- Masz imię. Każdy ma - mruknął i usiadł pod drzewem.

chłopak ponownie wykonał polecenie, lecz tym razem, przyłożył nóż do gardła tej dziewczynie.
- Gadaj jak masz na imię! - powiedział, a nóż niebezpiecznie zbliżył się do jej krtani.

Chłopak wykonał polecenie.
- Ważne, ważne... - mruknął chłopak. - Rozkazy wydaje, taka owaka... - szepnął jeszcze po chwili.

chłopak rzucił Katharine bułkłak, a za nim podążał wilk.
- Woof! Woof! - wilk przyparł do Grontahra i zaczął go lizać po twarzy.
- Jak masz na imię? - zapytał ponownie dziewczynę.

Chłopak wszedł do jaskini. Na podłodze leżał mały wilk, a gdy wszedł rzucił się do jego stóp. Chłopak spojrzał na niego i nabrał wody ze źródełka.
- No chodź ze mną, chodź... - powiedział i wyszedł ...

- Pff... - mruknął i oddalił się w stronę jaskini.
Też coś...