Amerraind RPG

[Mużyn to człowiek.
Ale drow to nie elf.
Elfy są spedalone - drowy nie
Elfy są slodkie - drowy nie ]

[ Drow to nie elf!]

A proszę bardzo....

Nowe oblicze moderatora gestapo ^^

http://img76.imageshack.us/img76/3219/zdjcie0005gz1.jpg

http://img115.imageshack.us/img115/7642/dsc00531ou9.jpg

Mmm.... jeszc ...

Chyba że tak na to patrzysz Smile

Wiesz co z twojej wypowiedzi rozumiem co drugie słowo...

Swoją drogą gdzie Ty am hentai widziałaś?

Bo lubisz anime i japońskie klimaty?

Rpg.
Dośc dobre.
Grafika anime.

Ty sobie w Sudeki lepiej pograj Razz

Nie było łazjy.... jak przejde wszystko będę musial się za nim uganiać...

A moge zapytac się gdzie? Smile

Bo już na ziemiach uprawnych jestem...

Dal mi niziołek w drugim akcie Smile

A potem powiedział że z sekty jest.... i zniknął. A pierścieni mi został i zadanie też, a że zbliżam sie do końca aktu chcialem je jakoś wykonac Smile

My? Nic. Skądrze. By bardzo tolerancyjni....

Gabriel, po co mi Pierścieni Salomona?

Pies też się może pedalsko lizać...

Gabriel o kakało chodzi? ^^

Psy są inteligentne i towarzyskie Razz

Z takim kotem to piwa nie wypije...

Bo jesteś upierdliwa?

Koty są be i wredne Razz

Daj mi spokój, kobieto!

Psy są fajne Razz

Uznjamy że nie Razz

To i tak lepiej niż pies ^^

Zdecydowanie wrodzona ^^

Ach ta skromności.... nabyta czy wrodzona? Smile

genialna jesteś....

- Następnym razem dwa razy pomyśl chlopcze za nim się oddedzwiesz, to może uratować Ci życie - Hans połozył dłoni na ramieniu Akera - Gdy spokorniejsz czeka na Ciebie miejsce wśród Smoków - wampir odd ...

- To nie była próba chłopcze a kara. Masz szczęście że tylko to, za niesuborydqacje mogłem kazać Cie zabić, a za tobą nie miał by kto się wstwic jak za mną.

- Zostało poćwiartowane a potem spalone - powiedział Smok. Kiwnął na drugiego strażnika aby oddszedł - Przypominasz mi mnie kiedy byłem młody chłopcze. Możesz dzięki temu daleko zajść, albo szybko i b ...

- Został i tak na niego wydany wyrok śmierci - powiedział powoli Hans jak by to wszystko go nużyło - A więc ten kto go zabił oszczędzil nam tylko kłopotu....

- Nic - odparł Hans - Sprawa została zamknięta.

[ Wiesz że Aker przypomina Hansa za młodu? Smile

]

Hans odwrócil się w stronę Akera.
- O to Ty. Jeszcze żyjesz - zauważył bez emocji Hans.

Masz Hansa w porcie...

Hans stał oparty o barierke i patrzył na odpływające statki.

Następiło kolejne uderzenie. Tym razem lżejsze. Kat zastosował tradycyjny bicz. Czyżby litość? Po ostatnich stu uderzeniach zostałeś uwolniony z dybów.

Po chwili nastąpiło kolejne uderzenie. Tym razem bicz zakończony był kulkami z żelaza które boleśnie uderzały o plecy skazańca. Następiły kolejne dwie setki uderzeni. Przy których kat ani razu nie odp ...

Po chwili padlo następne uderzenie, a po nim następne. Padaly z regularną precyzją, jak by kat wcale się nie męczył. Dopiero przy setnym uderzeniu przestał. Kat wybierał nowe narzędzie tortur.

Kat już czekał na więźnia. Dookoła zebrał się mały tłumek gapiów. W końcu nie codzienie chłoostany jest strażnik. Szaty zostały rozerwane na plecach Akera a on sam zakuty w dyby. Kat wybieral odpowied ...

- Wyjść - powiedział tylko krótko Hans. Żołnierz złapał Akera i wywlókł z pokoju.

- Był zdrajcą stanu - odarł Hans - Rozmyśliłem się sam wydziele kare - zwołałem jednego z żołnierzy - wymierzycie temu strażnikowi czterysta batów na placu. Jeżeli dalej będzie żył to może wrócic do s ...

- Dowódce można zmanić. Traxa już od dawna się nie sprawdza. A ja mam idealnego kandydata.

- A więc udaj się do swojego dowódcy. On wyznaczy Ci kare - odarł Hans - Będzie Ci towarzyszyć dwóch żołnierzy.

Hans podrzedł krok bliżej i złapał za włócznie Akera. Złamał ją bez problemu. Rzucił ją tak że wbiła się w pierś Ralzy.
- Wykonać rozkaz, strażniku - warknął.

- Chłopcze to ja decuduje co się godzi, a co nie - powiedział powoli wampir.

Hans szturchnął z niesmakiem nogą ciało Ralzy.
- Rozczłonkować go - powiedział.

- Chce zobaczyć jego ciało. - zarządził Hans, tonem nie znoszącym sprzeciwu.

Kilka koni stanęło przed karczmą. każdy nosił na swoim grzbiecie jednego ze smoków. A na jedynm z nich siedział Hans. Zeskoczył z siodła.
- Gdzie de Morgan? - warknął w stronę Akera.

Mężczyzna oddszedł, nie odwracając się w strone demona.

Żołnierz wyciągnął w strone Ralzy list.
- Ma się pan natychmiast stawić w stolicy - powiedział.

Młody żołnierz na oko dwudziesto letni stanął przed Ralzą. W ręku trzymał List. Od Hansa, namiestnika Amerraind. Ralza był osobą którą szukał. Rysopis się zgadzal: redniego wzrostu, mysze włosy, szab ...

Richard po pól godzinych poszukiwaniach znalazł statek odpływający na kontynent. Zapłacił za statek. Po kilku godzinach patrzył po raz ostatni na Amerraind.

[THE END

Nie powiem że Happy End, b ...

Richard wszedł do stajni. Po chwili znalazł swojego konia i idjechał.

Kiedy Hans wrócił do gospody, zastał Richarda w tym samym miejscu co go zostawił. Tylko wyraz jego twarzy się zmienił. Wampir dosiadł sie do niego.
- Stało się coś? - zapytał. Rycerz podniósł na nieg ...

Poslaniec z kontynentu! ^^ Jeszcze może krewniak Richarda ... Hans by się szczerzył cały czas ^^

Forum to nie offtop ...

Koniec tematu.