Autor |
Wiadomość |
Richard |
Wysłany: Pon 21:48, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Fajnie ^^ |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Pon 21:47, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Miasto możemy zrobić specjalnie po to, aby je spalić  |
|
 |
Richard |
Wysłany: Pon 20:40, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Dobra... wioska ... na razie....
Ale jakieś miasto dla mnie znajdziecie ? Ja tam dalej przy świątyni obstaje.... |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Pon 19:39, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nie dosć, że elfy, to jeszcze smoki - piękny weekend się dla ludzi zapowiada ^^ |
|
 |
Lern |
Wysłany: Pon 19:20, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
A wiesz jak fajnie smoki się mszczą ? Stado smoków Atakujących Armie ludzi dodało by dramatyzmu. |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Pon 19:14, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Royek, ale chyba wioska daje więcej możliwości - mordowanie, palenie, gwałcenie, nawlekanie na pale... A spróbuj smoka na pal nawlec ^^ |
|
 |
Lern |
Wysłany: Pon 19:11, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Weź się na Smokach wyżyj. Roboty trochę , siły trzeba a satysfakcja Gwarantowana. |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Pon 18:50, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
karol, a jakaś wioska na dobry początek nie wystarczy? ^^ |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Pon 18:46, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jak zatop? Nie zatop. |
|
 |
Avadur |
Wysłany: Pon 18:43, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Zatop cała wyspę. |
|
 |
Richard |
Wysłany: Pon 18:35, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nie stolicę .... coś innego .... |
|
 |
Avadur |
Wysłany: Pon 18:34, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ale całą co? Stolicę? |
|
 |
Richard |
Wysłany: Pon 18:28, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nieeee..... ale ja chce tak całą ....
Jak Alekasander Wielki albo Pabliusz Korneliusz Scypion Młodszy |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Pon 18:26, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Hahahahaha! Dobre  |
|
 |
Avadur |
Wysłany: Pon 18:25, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Stolicę xDDD |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Pon 18:25, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ale co? Sanktuarium czy Akkię? |
|
 |
Avadur |
Wysłany: Pon 18:24, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
A możę tylko podpal? Tzn. trochę poturbuj, ale nie równaj z ziemią od razy, co? Z resztą, jak dobrze pójdzie i Richard sie zakurzy na AVadur, to może przypuścisz atak na stolicę i połowę rozwalisz?  |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Pon 18:15, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nie wiem, może Ci magowie zajdą za skórę i trzeba będzie wieżę magów zburzyć
Ale to będzie jeszcze gorzej niż z sanktuarium.
Albo zburz Akkię, która będzie po stronie elfów. Wtedy mieszkańcy Akkii się przeniosą do innego miasta, w którym będzie się toczyć gra dopóki Akkia nie zostanie odbudowana...
Nie, to nie są najlepsze pomysły  |
|
 |
Richard |
Wysłany: Pon 18:13, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Czyli bez burzenia świątyni ?
Ale dacie mi coś zburzyć ? Ja tak chce coś zburzyć.... |
|
 |
Avadur |
Wysłany: Pon 18:09, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ja pragnę dodać, że Krwawe Włócznie nie będą brały udziału w wojnie, zgodnie z tym, jak ich stworzyłem Ale oni strzegą tej świątyni i się wkurzą, jak Richard ją zburzy. I musiałby mieć szczęście, żeby wydostać się z lasu, kiedy oni są na niego wkurzeni.
Poza tym, zniszczenie boskiego przybytku raczej nie podniesie morali w szeregach armii ludzi. Jakby Avadur się zaparł, to Richard mógłby zostać obwołany banitą, a ja tego nie chcę. |
|
 |
Richard |
Wysłany: Pon 18:08, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Eeee.....wiesz....
Łokietek miał dwie klątwy naraz i nic mu się nie stało ^^ .... ale raczej się nie boje ... pytam się tylko czy komuś by to nie przeszkadzało.
Arek weź pod uwage że to jest królestwo Amerraind a Bractwo jest teraz buntownikami ... |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Pon 18:07, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nie kruca! Właśnie że nie możesz! Ja stolicy nie zburzę, tylko ją zajmę, o. |
|
 |
Avadur |
Wysłany: Pon 18:06, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
A nie boisz się, że druidzi Cię obłożą czymś na kształt klątwy kościelnej? Albo jakiejś jeszcze gorszej? Albo gniewu Hiricine'a? |
|
 |
Richard |
Wysłany: Pon 18:03, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jest sprawa ....
Czy jak Lehel przeniesie się do elfow to moge zrównać światynie Hercina z powierzchnią ziemi ? |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Nie 20:36, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Wolałabym, aby to nie były stworzenia - może jakaś magia, broń? |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Nie 20:31, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ostatecznie trzeba uzgodnić: jaka będzie ta wielka broń elfów? |
|
 |
Alcander Faust |
Wysłany: Pią 14:44, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Niewinni zawsze giną pierwsi, czy jakoś tak. Tak powiedział jeden centaur. |
|
 |
Samael |
Wysłany: Pią 14:43, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Czy dotknie? Raczej tak, ale przez gobliny i tą resztę. |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Pią 14:30, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Co do centaurów, to mi się wydaje, że tak:
one są zbyt wykształcone i dumne, żeby się nawalać na oślep, każdy z każdym; ta ich duma jednak nie pozwala im dołączyć do którejkolwiek ze stron. Z drugiej strony, rozsądek mówi im, że jeżeli wystąpią same, to cała ich populacja zginie w jakieś dwa dni. Dołączają się więc do elfów, bo przed ludźmi przecież na ogół się ukrywają i za nimi nie przepadają (zresztą z wzajemnością), a z elfami współżyją w lasach.
I jedno pytanie: czy wojna dotknie cywilów? |
|
 |
Alcander Faust |
Wysłany: Pią 14:17, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
No i tu właśnie jest pies pogrzebany. Każdy ma inną koncepcję każdej rasy, więc każdy zakłada, ze ta a ta rasa zachowa się tak i tak, nie inaczej. |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Pią 14:11, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ale centaury są zbyt wykształcone żeby napierać na wszystkich ^^
One muszą mieć jakąś określoną wojenną ideologię. |
|
 |
Alcander Faust |
Wysłany: Pią 14:09, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja bym powiedział, że jak chaos zapanuje na wyspie, to bedą dwie strony, ew trzy: elfy ze sprzymierzeńcami, ludzie i jakieś tam tajne stowarzyszenie, a reszta, czyli - jak to Bard trafnie określił - plugawstwo (wszystko co kryje się po lasach, jaskiniach, puszczach, bagnach i górach) będzie biło kogo popadnie, nie wyłaczając siebie na wzajem. Próbuję powiedzieć, że to jak pisanie opisów postaci - opis może być piękny, ładny i w oóle, ale podczas gry wychodzi piróg. Czyli że najwięcej wyjdzie w praniu, podczas wojny... |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Pią 14:03, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Z elfami moje ukochane centaury ^^
Gab, ja Ci dam nie będę rozmawiać z półkoniem! xD |
|
 |
Samael |
Wysłany: Pią 12:03, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
No to ustalmy kto jest tą trzecią, czy czwartą stroną.
Orki? Gobliny? Jakie jeszcze plugastwo? |
|
 |
Alcander Faust |
Wysłany: Pią 11:43, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
To byłoby logiczne. Każdy będzie chciał swoje udrzeć jak zapanuje bezkrólewie ^^ |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Pią 11:41, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Samael napisał: | A co wy na to aby do wojny włączyć gobliny, orki itd. Które wykorzystają sytuację. |
Wszyscy ze wszystkimi! ^^ Jestem za  |
|
 |
Samael |
Wysłany: Pią 11:19, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Damon napisał: | Tak ... tych wysoko postawionych ... może Bard też się wkręci ^^ |
Właściwie to myślałem czy nie postawić całego MB w podobnej sytuacji.
Ale to musiałaby być nowa organizacja, nie MB. Jestem za
Lepsze niż to tamto...
A co wy na to aby do wojny włączyć gobliny, orki itd. Które wykorzystają sytuację. |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Czw 21:22, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Chodziło mi po prostu o niebatalistyczny aspekt wojny. --' |
|
 |
Alcander Faust |
Wysłany: Czw 20:00, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
A jaką masz wizję dywersji i tortur w na forum? |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Czw 19:15, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Arek, ale centaur to półkoń jest... Ja nie będę gadała z półkoniem!
A zresztą, tu o wojnie mamy rozmawiać, a nie o centaurach.
A dywersja? Torturowanie więźniów, szpiegostwo, przekupywanie -będzie? Musi być, bez tego nie ma pożadnej wojny! ^^ (Gaba i 'Rai w swoim zywiole) |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Czw 18:45, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ejże! Ja też nie mogę być zabity, nie ma to tamto ^^
Ewentualnie tuż po zwycięstwie... Wtedy zmienię postać na centaura. Ale jakoś mi niespieszno... |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Czw 18:37, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
ja Ralzy zabić nie dam - to moje ukochane dziecko jest ^^ Ale parę zamachów może być, nie sprawy, nawet próba otrucia. Na Ralzę i tak nie podziała  |
|
 |
Damon |
Wysłany: Czw 18:35, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ojj tam .... ^^
Ktoś zginie ktoś będzie żyć, norma |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Czw 18:34, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Wiem, że musi, ale gdybyś osobiście próbował, to byłby mały problem, bo Ralza zbyt ceni sobie swoją głowę, aby ją tak łatwo oddać ^^ |
|
 |
Damon |
Wysłany: Czw 18:33, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
No nie będe ... ale próba zamachu musi być... |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Czw 18:32, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
A niech odbija, proszę bardzo Ale na 'Raiego to ty nie będziesz polował osobiście, mam nadzieję? |
|
 |
Damon |
Wysłany: Czw 18:30, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
To był taki żart...
Ja będe wszystkich mordował ... nikt nie uniknie miecza spra... dobra ja już nic nie mówie bo odbijać mi zaczyna |
|
 |
Arai Ralza |
Wysłany: Czw 18:30, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Arek, bierz jak dają i nie gadaj. To, że zginie parę tysięcy elfów to już jest wymóg każdej wojny. |
|
 |
Finegas Lehel |
Wysłany: Czw 18:28, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Za taką łaskę to ja dziękuję, że mi elfy będziesz mordował ^^ |
|
 |
Damon |
Wysłany: Czw 18:26, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Głowica z rękojeścią mają Krasie
Klinga jest w skarbcu króla
Jelec w posiadaniu kapłanów Amerra w jakiś sanktuarium gdzie diabeł mówi dobranoc
A głowine możesz se wziąsci ... (aż się chce dopisac poznaj łaske pana ^^ ) |
|
 |