Autor |
Wiadomość |
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 22:01, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza spojrzał z zaskoczeniem na Samela.
- Kurada - rzucił. - Przecież go zabiłeś. Prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:24, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Tak właściwie to chciałem się zapytać gdzie on jest... - rzekł - Przesiedziałem całą noc w jego domu i nie przyszedł. Nie zabiłem go tej nocy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 22:29, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ralzie aż ręce opadły ze zdziwienia, przez moment nie potrafił wydobyć z siebie słowa. Nie stój tak, idioto! Tamten wyspiarz nie żyje, nie będzie ci przeszkadzał. Czy to ważne, kto go zabił? podpowiadał głos rozstądku. Ralza przyznał mu rację.
- Ktoś cię ubiegł - mruknął. - Widać nie tylko ja miałem coś do tego cudzoziemca.
Demon sięgnął do kieszeni płaszcza i wyciągnął zaciśniętą dłoń w stronę skrytobójcy [bo mogę cię tak nazywać? ^^]. Otworzył dłoń - leżało na niej kilka złotych monet.
- Doceniam twoje starania, wielu by skrewiło sprawę. Masz.
Demon podsunął Samaelowi monety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:34, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[Samael patrzy na monety, ślinka mu leci. Chyca...
- Moje! Moje! Hehe... Hura!]
[Możesz. Nawe powinieneś ]
Samael popatrzył ponuro na Araia.
- Nie przyjmę tych pieniędzy. Nie są mi potrzebne, ani na nie, nie zasłużyłem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 22:44, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza wzruszył ramionami i cofnął rękę z monetami.
- Jak uważasz, jednak uważam, że trochę trudu w to włożyłeś i ci się należy. Naprawdę nie chcesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:35, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Skradanie się do czyjeś posiadłości, to żaden trud – rzek, trochę zaciekawiony sprawą – To często, przyjemność... Ma pan piękny ogród, bardzo miło tam przesiadywać nocą...
Uśmiechnął się lekko.
- Jeśli chcesz mogę to sprawdzić. – powiedział - Bractwo ma spisane wszystkie ofiary, być może ktoś się jeszcze zgłosił o Kurade. Jeśli tak to nie powinno być problemu ze sprawdzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 11:01, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ralzę wcale nie oburzyła wzmianka o jego ogrodzie, wręcz przeciwnie - rozsmieszyła.
- Sprawdź - poprosił. - Teraz to już w sumie bez różnicy, ale chcę wiedzieć, komu jeszcze ten wyspiarz zaszkodził.
Demon schował monety do kieszeni - nie miał zamiaru się prosić, skoro Samael nie chce - jego strata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:51, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[Rozumiem że go tam nie ma być?]
- To chyba wszystko. Postaram się sprawdzić. Jeśli będę jeszcze potrzebny... - urwał
Nie będzie wiedział gdzie mnie znaleźć...
- hmm... niech pan poinformuje jakiegoś członka Bractwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 21:07, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[Dobrze rozumiesz ]
- Zapamiętam - zapewnił Ralza. - W waszej siedzibie na pewno mi powiedzą, gdzie mogę cię znaleźć, nie będzie z tym problemu.
Ralza postawił kołnierz płaszcza - w nocy robiło się cholernie zimno, a on strasznie nie lubił zimna.
- W takim razie do zobaczenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:19, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Żegnam - powiedział krótko.
Czekał aż Arai odejdzie, zawsze tak robił. Potem zniknie w cieniu i przejdzie przez najmroczniejsze części miasta, zwiedzając jeszcze nie odkryte zakątki. Może wtargnie do czyjegoś domu, a może zabije... dawno nie zabijał. Zwykle to robił gdy kogoś nie lubił, a tutaj nie lubił strażników, przede wszystkim ich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 21:50, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza skinął Samaelowi głową na pożegnanie i odszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isi
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:03, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Isilra doszła do najgorszej części miasta, kiedy weszła na most i usiadła na jego krawędzi patrząc w ciemną toń wody jej umysł zarejestrował fakt, że nie powinna przychodzić tu sama w nocy odziana jedynie w cienką, białą sukienkę, ale ciemne budynki i ulice na razie powstrzymały ją od powrotu. Dziewczyna oparła głowę na dłoniach i zamyśliła się.
Kiedy słońce wzeszło dziewczyn ocknęła się z zamyślenia, wytarła rozmyty makijaż dłonią, wstała i udała się w stronę domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 21:37, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza nawet nie zauważył, kiedy nogi zawiodły go na Południowy Most. Nie zamierzał zawracać - doszedł do końca i usiadł na deskach, spuszczając nogi nad czarną toń morza. Był w fatalnym nastroju - dzisiejszy dzień przypomniał mu o Władcy. Tęsknił. W zamyśleniu wyjął szablę i zapatrzył się przed siebie, wodząc ręką po jej gładkiej powierzchni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Czw 23:35, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Branwen szła przed siebie nie zważając na mijanych ludzi, których zresztą o tej porze nie było wielu. W pewnym momencie zauważyła znajomą sylwetkę siedzącą na moście. Podeszła i z wahaniem w głosie zapytała:
- Erm... czy wszystko w porządku? Po co trzymasz ten... miecz? - spojrzała na Ralzę tak, jakby bała się że zaraz oberwie owym przyrządem w głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 23:37, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- To jest szabla - poprawił bezbarwnym głosem Ralza.
Demon schował broń, gładząc z upodobaniem gładką rękojeść.
- Po prostu wiele mi przypomina - wyjaśnił, uśmiechając się nikle do Branwen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Czw 23:40, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Mogę się przysiąść? - zapytała kurtuazyjnie [cokolwiek znaczy to słowo, ale w każdym razie fajnie brzmi xD], i nie czekając na odpowiedź usiadła obok Araiego, wpatrując się z niego w ciekawością - O czym ci przypomina? Zabiłeś nią kogoś? [takt i uprzjmość rox]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 0:17, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza pokręcił głową.
- Nigdy jej nawet nie dobyłem do walki - odparł. - Ale dostałem ją od mojego przyjaciela. Mojego Pana - dodał, akcentując ostatnie słowo. - To było wieki temu, teraz wszystko mi się przypomina. Byłem mu naprawdę oddany - i jako sługa i jako przyjaciel. To był prezent, dowód jego uznania dla mnie. Nikt więcej nie miał takiego szczęścia.
Demon przygryzł wargę, patrząc na Branwen.
- Nudzą cię pewnie te moje wywody - zauważył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 11:22, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie, skąd! - zaprzeczyła wylewnie i dodała z narastającym zaciekawieniem - Kim on był, ten Pan? Co dla niego robiłeś?
[mnie tez ciekawi historia Ralzy, opowiedz, Gab, opowiedz !!!]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 11:40, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza milczał przez chwilę. Ona nie wie, kim jestem - czy się nie wydam, opowiadając jej to wszystko? Ach, cholera, mam to gdzieś - muszę się komuś wygadać!
- Byłem... Szpiegiem. Szpiegiem i katem - dodał. - W kraju panowała wieczna wojna, mój Pan był jedną z walczących stron. Robiłem wszystko, o co mnie poprosił - zdobywałem informacje, przesłuchiwałem jeńców, dokonywałem egzekucji.
Demon zamilkł na moment, majtając nogami nad powierzchnią wody.
- Domyślasz się, że nie jestem stąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 11:44, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Branwen zamknęła półotwarte od dłuższej chwili usta i wyjąkała zaskoczona:
- Eee... no tak, domyślam się. Ale wieczna wojna... to chyba dawno było, prawda? Bardzo dawno... - spojrzała podejrzliwie na Ralzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 11:46, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Demon pokręcił głową.
- Nie, aż taki stary nie jestem. Ta wojna trwa nadal, ale bardzo, bardzo daleko.
A konkrentiej na innej płaszczyźnie - przecież wiesz, że ci tego nie powiem.
[branwen zadaje niewygodne pytania? ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 11:55, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Aż tak bardzo daleko? - zapytała, unosząc brwi - To skąd wiesz, że jeszcze trwa?
Coś kręcisz, pysiaczku... a ja zaraz się dowiem, dlaczego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 13:09, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Pysiaczku ^^ Powiedz tak do Ralzy i on już będzie twój ]
- Bo trwała na długo przed tym, jak się urodziłem, a kiedy opuszczałem kraj, bynajmniej nie zanosiło się, że się skończy - odparł, wiedząc, że drowka coś podejrzewa.
[Jess, wbrew pozorom ty z Ralzy wszystko bardzo łatwo wyciągniesz, jeśli tylko znajdziesz sposób ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 16:53, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[ jaki jaki ? XD albo nie mów, sama wymyślę ]
- Acha, cóż za dedukcja... A w sumie - zawahała się, ale to w końcu KOBIET się o wiek nie pyta, więc dokończyła - To ile ty masz lat? - Pysiaczku dodała w myślach i zachichotała wewnętrznie [xD]. To określenie świetnie pasowało do Ralzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 16:55, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Wymyślaj szybciej. I podpowiem, że to oczywiste przy Ralzie ]
- Niecałe dwadzieścia siedem - odparł. - W Akkii jestem dopiero od dwóch lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 16:59, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[ oj ale ja wiem o co chodzi, tylko nie umiem tego przedstawić za pomocą Branwen XD]
- To niedługo - odpowiedziała, wyciągając nogi - Szybko zaszedłeś na szczyt. Też bym chciała tak umieć - dodała, uśmiechając się nieśmiało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 17:06, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Fajne nogi..., pomyślał Ralza.
- Akurat interes przejąłem po starym - odparł skromnie. - Sam bym do tego w życiu nie doszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 17:08, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie bądź taki skromny - odparła, uśmiechając się - Skoro potrafiłeś porządnie zająć sie taką fortuną to znaczy, że musisz mieć do tego talent. Ja tyle czasu próbuję coś zarobić, i nic mi nie wychodzi... - spojrzała smutno w dal.
Może da się naciągnąć na troche szmalu, zobaczymy.... - pomyślała perfidnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 17:13, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Jak chcesz go naciągnąć, to się bardziej wdzięcz ;P]
Ralza spojrzał na Branwen.
- W końcu i do ciebie los się uśmiechnie - odparł z uśmiechem. - Jesteś jeszcze młoda, inteligentna, ładna - nic nie stoi na przeszkodzie, abyś zaczęła jakąś karierę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 17:19, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[ boshe, ale nie potrafię xD ]
- Och, wiesz - zaczęła smutym tonem - W tej krainie nikt nie chce dać mi szansy spróbować, a mogę naprawdę robić wszystko - łzy zaczęły napływać jej do oczu, kiedy mówiła dalej - Ludzie myślą, że jestem zła tylko dlatego, że mój ojciec był skończonym idiotą i drowem! Przecież to nie znaczy, że ja jestem tak samo złaa-aaaa-aaaa!!! - rozszlochała się na dobre, odruchowo wtulając się w ramie Araiego [lol xD]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 17:23, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza z początku zamarł, zaskoczony reakcją drowki, później jednak zrobiło mu się jej żal. objął Branwen po ojcowsku ramieniem i po gładził po włosach.
- Nie płacz - szepnął. - Ja tak nie uważam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 17:25, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Jak to nie uwaaażasz? - chlipnęła mu z ramię - Traktujesz mnie tak samo jak wszyyyscy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 17:28, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza starł z jej policzka łzę.
- Cały czas rozpamiętujesz tamtą jedną uwagę? Poniosło mnie, przepraszam.
Demon pogładził drowkę po włosach, przez pewien czas miał nawet zamiar ją pocałować, jednak powstrzymał się - nie wiedział, jak zareaguje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 20:05, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Branwen zrobiła psie oczy i przeszła do meritum sprawy
- Jeżeli nie zapłacę czynszu do końca tygodnia to wyrzucą mnie z domu - chlipnęła - Będę musiała mieszkać na ulicy i zarabiać... niegoooodnie! - ponownie wybuchnęła płaczem, kątem oka obserwując reakcję mężczyzny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 20:09, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza wiedział, że dziewczyna go podpuszcza, jednak nie dał tego po sobie poznać.
- Mogę ci pomóc, jeśli tylko zechcesz - odparł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 20:13, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie, dziękuję - opowiedziała, ocierając łzę - Jakoś sobie poradzę, nie potrzebuję jałmużny - dodała dziarskim tonem, starając się uśmiechnąć. Miała co do Ralzy większe plany niż drobne na czynsz, opłacony już zresztą na rok z góry - Jednak miło, że przynajmniej na ciebie mogę liczyć w tym mieście - siąknęła nosem i ponownie spojrzała w dal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 20:19, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- To nie byłaby jałmużna - odparł Ralza, przysuwając się do drowki. - Tylko pomoc. Na mnie będziesz mogła zawsze liczyć, lubię cię.
Demon spojrzał Branwen w oczy, w dość zalotny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 20:23, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Branwen odwzajemniła spojrzenie, uśmiechając się
Już jesteś mój, pysiaczku... swoją drogą trudne to nie było
- Nie, dziękuję. Ale to słodkie z twojej strony, tak się troszczyć o nieznajomą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 20:29, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Trochę już zdążyliśmy się poznać - zauważył. - Zresztą, znam cię na tyle, aby ci zaufać w takiej sprawie. To dla mnie nic wielkiego, wierz mi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 20:32, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- No to w takim razie - odpowiedziała, patrząc Ralzy w oczy - Po prostu udziel mi pożyczki. Odam, jak będę miała, dobrze? - uśmiechnęła się przymilnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 20:41, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Pewnie - odparł demon, chociaż dziwnie miał wrażenie, że Branwen go po prostu naciąga.
Ralza patrzył przez moment w oczy drowki, po czym zbliżył się do niej i delikatniej musnął wargami jej usta. Wolał na początek byc ostrożny.
[...za bardzo cenił sobie swoje uzębienie ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 20:46, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[ pożyczyła wałek od Fay i trzepnęła go w szczenę xDD ]
Uśmiechnęła się zachęcająco do mężczyzny
Co tak nieśmiało, pampuszku? - pomyślała, rozchylając nieco usta [ xD ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 20:53, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza nie potrzebował większej zachęty - objął Branwen w bardzo czuły sposób i pocałował ją z pomrukiem zadowolenia, tym razem o wiele śmielej. A co mi tam, raz się żyje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 20:59, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Branwen przez dłuższą chwilę nie opierała się Ralzie, a następnie uznała, że tyle mu narazie wystarczy - czas przypomnieć o celu rozmowy. Oderwała się od mężczyzny i czule zaświergotała
- Myślę, że 500 złotych monet wystarczy na ten miesiąc. Kiedyś ci oddam - uśmiechnęła się rozbrajająco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:56, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ralzie prawie ręce opadły, kiedy drowka poprosiła go o pieniądze. Bez słowa wyciągnął spod płaszcza sakiewkę i podał ją drowce.
- Powinno być coś koło tego - wyjaśnił. - Wysoko się cenisz.
Demon odsunął się od drowki.
- I tak jak znam życie chciałaś mnie tylko naciągnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Pią 22:02, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Branwen posmutniała nieznacznie słysząc gorzkie słowa mężczyzny. Po chwili niezręcznej ciszy odpowiedziała:
- Dlaczego miałabym to robić, czy nie pożyczyłbyś, gdybym od razu cię poprosiła? Na pewno byś pożyczył, więc nie o to mi chodziło. Nie gniewaj się, po prostu nagle mi się przypomniało... Oddam ci wszystko najdalej za tydzień.
Wstała i nie mając gdzie schować sakiewki, trzymała ją w rękach. Przez moment zastanawiała się, czy nie zostać. Stwierdziła jednak, że Ralza nie życzy sobie teraz tego, więc odeszła w stronę miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 22:26, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Branwen... - spróbował Ralza, jednak drowka była już daleko. Demon zaklął szpetnie, po czym wstał i poszedł w stronę miasta. Nie wiedział jeszcze, gdzie dokładnie się uda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 0:06, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ralza, jak zawsze w chwilach, kiedy chciał być sam, poszedł na most. Usiadł na zaśnieżonych deskach i zwiesił nogi nad morską tonią, majtając nimi bezcelowo. Próbował ustosunkować się do słów Richarda, jednak szybko porzucił te rozważania - robił się przez nie tylko coraz bardziej wściekły. Znowu jego myśli uciekły od Pana. Ethril nigdy nie był jego przyjacielem - jego nie zasłoniłby przed śmiertelnym ciosem, nie poświęciłby za niego życia - za Władcę owszem. Zresztą, mało to razy tak postępował? Nie, z żadnym śmiertelnikiem nie zwiąże się tak bardzo. Nie są tego godni. Zresztą... sami uważają go za coś gorszego od siebie - za potwora bez uczuć i wartości, który tylko zabija i niszczy wszystko, co napotka.
Po ładnych kilku godzinach demon wstał z mostu i poszedł w stronę koszar, aby zaytac się o kilka szczegółów Tygarmellina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:18, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hans stał oparty o barierke i patrzył na odpływające statki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aker
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Nie 16:19, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Aker powoli patrolował okolicę razem z kolegą. Mijając Hansa oboje przystanęli i zasalutowali. Aker skrzywił się przy tym nieznacznie -raz, ze z bólu, a dwa, przez to, że widział Hansa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|