Autor |
Wiadomość |
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 20:21, 23 Paź 2006 Temat postu: Doki |
|
|
Najpodlejsza część całej Akkii. Miejsce, gdzie większość menelstwa i typków spod ciemnej gwiazdy zatrzymuje się na noc. W ogromnych hangarach walają się skrzynie, zwoje lin, beczki... Dobra wszelakiego ci tutaj dostatek. Lepiej jednak nie zapuszczać się tu samemu nocą - szczury bywają większe od psa...
Ralza i Samael, przeskakując między zwojami lin, doszli w końcu w jakieś dogodne miejsce. Demon od razu usiadł na beczce i zrzucił kaptur. Długa grzywka wpadła mu do oczu.
- Ar'Nornr, dobrze pamiętam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:32, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Nie nie... Nie teraz ^^]
Samael spojrzał na mężczyznę. Nie przypominał sobie aby komuś takiemu, wspominał o tym jakże ważnym szczególe.
- Nie mości panie. Zwie się Samael - rzekł - A pan? Lubię wiedzieć dla kogo pracuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 20:35, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Arai zastanowił się przez chwilę nad podaniem swojego miana. Oficjalne, czy prawdziwe?
- Arai Ralza - rzucił. - Na razie takie wiadomosci ci wystarczą. Przejdźmy może do interesów. Długo pracujesz dla Bractwa?
Ar'Nornr, to na pewno ty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:53, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Skończyłem niedawno siedem lat pracy dla tej organizacji. W końcu nie jestem jej byle jakim przedstawicielem. Czemu pan pyta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 21:02, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie mam zamiaru współpracować z żółtodziobem - wyjaśnił, zakładając ręce na piersi. - Ale widzę, ze jak na swój wiek, to masz spory staż... A jak sprawa ma się z morderstwami? Zajmowałeś się tym do tej pory?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:06, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście. Przecież te siedem, nie zmarnowałem na okradanie pieniędzy z kieszonek przechodnich. O kogo chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 21:11, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza uśmiechnął się z saysfakcją - o taką osobę właśnie mu chodziło. Załozył nogę na nogę i zaczał grzebac po kieszeniach.
- Nie jest to ktoś specjalnie ważny - zaczął tłumaczyć. - Ale przeszkadza mi w interesach. Koleś zatrzymał się w Akkii, nie wiem jednak dokładnie gdzie, chyba w Południowej Dzielnicy, blisko portu... Jest.
Arai podał Samaelowi kartkę z pospiesznie wykonanym portretem - jedna z "notatek" sporządzonych na wczorajszym zebraniu w Gildii.
- Nazywa się Kurada, pochodzi z Archipelagu na północy. Jego śmierć nie wywował ani specjalnego wydźwięku politycznego, ani nie sporadzi na nas jakiś większych kłopotów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:17, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Samael oglądał kartkę.
- Żaden problem z zabiciem, gorzej znaleźć. Zawinił czym szczególnym? Ma to się odbyć dyskretnie? – zapytał, choć już znał odpowiedz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 21:23, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Dyskretnie - odparł Ralza. - Wpieprza mi się koleś do interesów, za dużo przez niego tracę. Jeśli znalezienie go sprawi ci aż taki wielki problem, to ja się tym zajmę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:40, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie mówię że to wielki problem. Ale może to trochę potrwać... - rzekł - Jeśli wiesz gdzie się znajduje, sprawę załatwię szybciej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 21:43, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Teraz mogę tylko określić mniej więcej obszar - wyjaśnił Ralza. - Ale już na wieczór byłby w stanie wskazać nawet okna do jego sypialni. Poradzisz sobie szybciej?
Szczerze wątpię, abyś dał sobie radę. W końcu to ja tu byłem szpiegem przez ładne kilkaset lat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:45, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście - rzekł - To jak? Już dzisiaj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 21:56, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nieźle się cenisz...
- Dzisiaj późnym wieczorem - zdążę sobie załatwić alibi.
Arai spojrzał na Samaela wyczekująco. Kiedy ten milczał, demon podjął.
- Nie zapytasz o zapłatę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:08, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- A powinienem? Dobrze wiem że zapłacisz. - powiedział z małym błyskiem w oku - Sprawa też nie wydaje się zbyt trudna, więc za dużo nie wymagam. Sam możesz zdecydować ile chcesz zapłacić. Dla mnie mało jest lepsze niż nic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 22:12, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- W takim razie pogadamy, jak wykonasz swoją robotę - postanowił Arai. - Inny od razu by się pytał, ile dostanie, a ty nie. Cenię sobie to.
Ralza zeskoczył z beczki i założył kaptur.
- Rozmowę możemy chyba uznać za skończoną - zauważył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:52, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Być może uznamy - rzekł spokojnie - To wszystko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 16:52, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Jeszcze jedna sprawa - zauważył Ralza. - Skoro zdążysz tej nocy, jutro chcę się z tobą spotkać, aby zakończyć sprawę. Znajdziesz mnie, czy spotkamy się w konkretnym miejscu o konkretnej porze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:37, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Znajdę - powiedział - Jestem co prawda tutaj parę miesięcy, ale już się orientuje gdzie co jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 15:48, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Arai skinął z zadowoleniem głową.
- Jakby co, to moje prawdziwe nazwisko brzmi De Morgan. Zachowaj to dla siebie - uprzedził demon, unosząc dłoń w ostrzegawczym geście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:13, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Aha - dodał krótko.
Ten nie różnił się prawie niczym od pozostałych klientów. Wszyscy wyglądali i mówili jakby była to sprawa ważna i jeden zły ruch wszystko schrzani. A on po prostu wejdzie, zrobi co musi, sprawdzi jeszcze pomieszczenie, zwinie kase i wyjdzie.
- Mam się pozbyć ciała, czy zostawić nienaruszone?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 17:24, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Możesz sobie nawet zrobić naszyjnik z jego zębów i podwiązki z jelit - mnie to nie obchodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:35, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Żadnych liścików z twoim podpisem i "Ten łajdak na to zasłużył, mam was w dupie pieprzona straż"?]
-Dobrze, lubię mieć pewność. Zwłok się pozbędę. - rzekł - Mam to zrobić jeszcze dzisiaj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 17:39, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[ Nie, 'Rai takie numery robi tylko osobiście ]
- Mówiłeś, że zdążysz - zauaważył Ralza. - Zależy mi na czasie, dlatego postaraj się, aby jeszcze tego wieczora Kurada karmił rybki.
["ojciec chrzestny", oł jeeee]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:46, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Dobrze. To wszystko?
[Mówiłeś że mam tego nie robić dzisiaj.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 17:49, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Mówiłam. Ale Ralza nie wie jeszcze, że ja coś knuję... *szatański uśmiech, a aureolka rogi uciska*]
- Dla mnie tak - odparł Ralza. - Chyba, że chcesz coś jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:53, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Tak! Gdzie jest ten dupek? Co miało by powstrzymać moją postać od zabicia?]
- Ja już raczej nic nie potrzebuję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 17:56, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[ Jak znajdziesz mieszkanie Kurady, to jego i tak w środku nie będzie...]
Ralza skinął z zadowoleniem głową i założył kaptur.
- Jutro masz do mnie przyjść, aby zamknąć całą sprawę - rzucił na odchodnym. - Do zobaczenia.
Demon odszedł, klucząc między zwojami lin i beczkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:26, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Pisałeś że ten cały gościu nie ma tutaj domu. Mam więc go sam znaleźć (dom)?]
Kiedy klient odszedł, Samael wstał i ruszył w drugi kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finegas Lehel
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lavrenpsellm
|
Wysłany: Sob 12:32, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Finegas wbiegł przez ciasną portową uliczkę do obszaru doków. Wokół niego, we mgle, jawiły się tylko ciemne postacie śpiących miejscowych moczymordów. Podszedł po cichu do jednego z nich, wyjął zza pazuchy złoty sierp i poderżnął mu gardło, po czym wyjął z kieszeni pusty flakonik i zebrał do niego kilka kropel krwi z ciała nieszczęśnika. Niestety, cichy jęk pijaka obudził kilku innych, śpiących obok - jak widać, znacznie mniej pod wpływem procentów niż reszta - którzy wstali i chwiejnym krokiem ruszyli na elfa, bełkocząc coś pod nosami. Finegas lekko zastukał laską o ziemię. W jednej chwili ciała napastników zdrętwiały i padły na ziemię. Jeden tylko zdążył po cichu przeklnąć, lecz zaraz po tym z jego nosa puściła się krew. By nie pozostawiać żadnych pozorów, prostym zaklęciem sprawił, iż ciała uległy petryfikacji, po czym uniósł je w powietrzu i wpuścił do morza, nieco dalej od brzegu. Podbiegł potem do kolejnych dwóch pijaków i uczynił z nimi to samo, co z pierwszym, z którego krew zaczęły zlizywać już szczury.
Finegas po zebraniu krwi z trzech ciał do flakonu, zatkał go i wsadził z powrotem do kieszeni. Następnie stanął sztywno, trzymając oburącz laskę przed sobą. Kryształ zabłysnął jednokrotnie żółtym światłem - elf odebrał potencjalnym świadkom pamięć. I tak nikt nie interesuje się stanem świadomości meneli... Po wykonaniu tego zaklęcia nie zmienił pozycji, natomiast skupił się bardziej i zamknął oczy. Tym razem kryształ zabłysnął światłem lawendowym jak jego oczy. Lunar zniknął w szarawym obłoku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Sob 21:11, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna przystanęła na molo. Starała się delektować chłodnym wiatrem na swojej szyi, jednak jej wzrok przykuło coś innego.
- Cholera, tylko nie to... znowu! - powiedziała cicho do siebie, patrząc na martwe ciała leżące nieopodal. Umysł krzyczał: "Uciekaj, głupia!", ale ona jednak zbliżyła się i z ciekawością, w której objawiała się jakaś szczypta fascynacji, przyglądała się leżącym mężczyznom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:23, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Nie mam co robić mogę się włączyć? ^^]
- Lepiej nie oglądaj tego zbyt długo – odezwał się Samael, opierając o ścianę.
Miał na sobie długi płaszcz, lecz jego twarz oraz długie włosy były odkryte.
- Zapewne zaraz ktoś tu przyjdzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Sob 21:34, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Już przyszłam. Ja. - odrzekła bystro, po chwili reflektując się - Aaa... ja nie mam problemów z władzami, wręcz przeciwnie - spojrzała spode łba na przybyłego - Ale ty wyglądasz na zawadiakę, lepiej idź stąd, zanim cię ktoś o to oskarży... niesłusznie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:56, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Samael uśmiechnął się lekko.
- Odejdę stąd kiedy nadejdzie właściwa chwila. - rzekł spokojnie - Zresztą to doki, nikt nie będzie się nimi interesował. Pomyślą że to zwykła bójka i spraw się skończy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Sob 23:03, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- To nie była zwykła bójka - powiedziała z przekonianiem - Wyczuwam tu coś innego, paranormalnego... chyba mamy jakiegoś ukrytego maga w okolicy. Maga-mordercę. - szepnęła, zbliżając się do leżących.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:42, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Aha. No tak... Branwen napisała że to nie była zwykła bojka, więc...
No ale teraz widzę że to wyczuwa ^^]
- Skąd te stwierdzenie - zapytał - Ja tu widzę tylko trupy o poderżniętych gardłach. Jednak nie zwykłym nożem czy sztyletem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Wto 22:54, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Cóż, każdy widzi to co chce widzieć - stwierdziła chłodno uznając, że najwyższy czas zakończyć rozmowę - Co im się stało i dlaczego to w najmniejszym stopniu mój interes.
[sory, miałam problemy z kompem ;/]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:00, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[No trochę minęło czasu ^^]
- Zaczął się już ranek więc pora iść. - rzekł powoli - Zaraz ktoś ich zauważy, przy sobie i tak nic nie mieli ciekawego. A tak w ogóle chyba się nie znamy. Jam jest Samael.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Wto 23:02, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[szczególik ]
Branwen - odpowiedziała, łypiąc ponuro na mężczyznę. Wyglądał podejrzanie, i te okoliczności... zaryzykowała i dodała - Co tu robisz o tej porze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:09, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Powiedziałbym że stoję i rozmawiam z tobą, ale będę miły... - rzekł i westchnął - Nie jestem zwykłym łotrem, mam jeszcze szacunek i litość dla dam. Po prostu obserwuję, lubię obserwować, patrzeć na ludzi na ich głupotę i to co robią. Oceniać ich błędy i tak dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branwen
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sileatra
|
Wysłany: Wto 23:18, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Cóż, masz dziwne zainteresowania, ale szanuję to []. W takim razie, skoro już się na mnie napatrzłeś to pozwolisz, że opuszczę to miejsce. Mam parę spraw do załatwienia - skinęła głową mężczyźnie i odeszła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:29, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Samael jeszcze przez chwilę stał na miejscu. Kiedy nieznana dziewczyna się oddaliła, ruszył w stronę zwłok, po czym szybko i zwinnie włożył je do jednej z pobliskich skrzyń.
A potem spokojnie odszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:45, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Damon kręcił sie po dokach, rozmyślając co sie z nim dzieje. Ból głowy znowu powrócił i nic nie dało się z nim zrobić. Stnął na nadbrzeżu i wpatrywał się w fale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 17:51, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ralza, nim wróci do domu, postanowił wrócić jeszcze do swojego biura w porcie, aby zabrać kilka papierów. Szedł dłuższą drogą, przez doki, aby zdążyć przynajmniej trochę wytrzeźwieć - gdyby wrócił pijany, służące natychmiast zaczęłyby plotkować.
Za kolejnym zakrętem demon zauważył Damona.
- Przecież ty nie żyjesz - wybełkotał sam do siebie.
Arai postąpił kilka kroków w stronę drowa, po czym poplątał się i upadł na ziemię. Próbując wstać, po raz kolejny poczuł skurcz mięśni.
- Agaskara! - krzyknął ze złością, chociaż nie mogł już nic zrobić.
Po chwili biała bestia podniosła się na nogi i z głuchum warkotem rzuciła się na Damona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:00, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Damon obrócil sie w stronę z której atakował go demon. Jego twarzy była bielsza niż zwykle. Przypomniała mu się z najdrobniejszmy szczegółami ta noc... dwadzieścia lat temu. Wiedział że nie zdązy sięgnąci po broń. W tym samym momęcia dziwna moc... tak chyba można nazwać to mocą, napełniła jego ciało. ból głowy osunął się gdzieś w głąb świadomości. Złap to - oddedzwał się głos w jego głowie - Uchwyć i nie pozwól oddejści.
Uchwycił.
Powietrze w okól zawirowało, a cząstki powietrz zbiły się w ciasne skupisko które uderzyło w demona, z ogromną siła. Oddrzucila go na pobliski budynek. Damon nie zastanawijąc co sie stało sięgnął po broń.
Tajemnicz siła odpłynela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 18:09, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Demon, skołowany po uderzeniu grzbietem o ścianę, powoli stawał na nogach. Był wściekły. Zakołysał się krótko na nogach i skoczył na Damona z paskudnym szczeknięciem. Przestań, idioto, głupi zwierzaku! Chcesz, aby Isi znowu płakała? Zostaw go, do jasnej cholery! Bestia nie słuchała, skoczyła na drowa, przewracając go na plecy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:20, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Damon upadając opuścił broń. Teraz jestem trupem . Szukając jeszcze ostatniej szansy, uderzył demona po pysku pięścią. Ale czuł że to się na niewiele zda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 18:23, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Spróbuj jeszcze raz rzucić nim o ścianę... ]
Demon warknął głucho, kiedy drow uderzył go pięścią w pysk, po czym stanął przednimi łapami na jego piersi, aby zabrać ofierze dech - wtedy będzie go łatwiej zabić... Nie zabijaj go! Jest wielu, których mozęsz zabić, nie jego! On jest ważny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:26, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Drow spazmatycznie próbował złapać powietrze.
Moc wrociła, powróciła jak wody podczas przypływu.
Próbował ją jeszcze raz złapać, ale nie udawało mu się ciągle gdzieś w ostatniej chwili się wymykała, aż gdy już myślal że zemdleje z braku powietrza, uchwycil ją. Powietrze ponownie zawirowało, a demon przeleciał dziesięci metrów dalej i upadł na grzbiet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 19:29, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Demonem ponownie rzuciło o bruk. Bestia zaskowytała boleśnie. Przestań! Jesteś za słaby! Głos Ralzy, ból i zmęczenie - to wszystko sprawiło, że demon postanowił dac za wygraną. Odszedł, a na bruku leżał nieprzytomny z bólu Ralza.
[Byłbyś dupkiem, gdybyś nie próbował go dobić ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:41, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Drow wstał i na chwiejnych nogach podszedł do ciała Ralza. Cięzko oddychał stojąc nad cialem. Damon przejechał ostrzem miecza po policzku demona, zostawiając na nim szrame, A następnie z całej siły kopnął go w brzuch.
- To za moja rodzine - warknął i chwiejnym krokiem oddalil sie od caiła Ralza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|