Amerraind RPG

Alcander Faust

Więc, jest to temat założony przeze mnie jak widac, specjalnie na rozważania filozoficzno-społeczno-gospodarcze na Amerraind, pomiędzy mną i Bardem, bo jestem dziś złośliwy i czekam tylko aż mi ktoś po dupie da.

A więc...

Bardzie, mój złoty,
Czy nie masz ochoty,
Rzec mi tu zacnie,
Co akuratnie,
Mam począć z moją postacią i jej steam-punkowymi wynalazkami, kóre zdązyłem obrysować w mojej głowie i zatrzymałem się na pierwszych prototypach prymitywnych samopałów?

Grałeś w Thiefa? Na pewno, to klasyka. Tam było doskonałe połączenie techniki i magii...

Finegas Lehel

Mogę podnieść rączkę? *podnosi łapę*

Alcander Faust

Nie, nie, nie. Najpierw pytasz, czekasz na pozwolenie, ew. odmowę, dopiero podnosisz. No? Możesz teraz zapytać jeszcze raz 'Czy mogę podnieść...

A, mam gdzieś to. Czego? xD

Finegas Lehel

Ja mam pomysła na temat: co zrobić z Twoimi steam-punkowymi wynalazkami.
Skonfrontować je z moją magią ^^ I żeby było dziwnie, niech Twój wynalazek wygra.

I masz Ci okazję, aby się wyżyć. Zaraz się jakąś stworzy...

Alcander Faust

Ale mnie nie chodzi o wyżycie się. Nie chce ich konfrontować z niczym, rozpowszechniać ani dawać w użytek nikomu innemu poza Alcanderem (chyba że ktoś poprosi i otrzyma zgodę od stosownych władz). Chcę tylko wywalczyć dla nich prawo bytu i prezentacji ew. gościam w pracowni Alcandera, jakkolwiek dziwne te wynalzaki by nie były.

Przykład:
Arai i Alcander wchodzą do pracowni.
Alcander: Siadaj tam, tylko zdejmij z krzesła ostrożnie to, co na nim leży.
Arai podnosi ustrojstwo z krzesła i pyta:
- A co to jest?
Alcander drapie się w łeb, robiąc kawę, i mówi:
- A wiesz, to takie sprytne małe coś, co potrafi zatrzymywać dźwięki (czyli jakiś prymitywny gramofon na ten przykład). Jesczze nie wiem jakim cudem działa, ale udało mi się zbudować i może znajdę jakimś cudem dla niego zastosowanie.

Ot, i cała sytuacja.

Finegas Lehel

Bardzo literacko stworzona, skąd inąd ^^

Alcander Faust

Bo literatura to moja przyszłość, jestem prozaikiem i niespełnionym poetą. Jednym marniejszym od drugiego, ale zawsze.

Finegas Lehel

Tyś chyba nie Ewan McTeaggle (nie mogę się połapać kto jest tutaj kim w rzeczywistości wariackiej)?

Alcander Faust

Niet, niet, ja nie od Wariatów. Ale... odbiegamy nieco od tematu...

Samael

Aha. Skoro to pomiędzy nami to proszę się nie wtrącać Wink

(Lubisz wiersze Narian? Napisz komentarz na moim blogu
[link widoczny dla zalogowanych] tylko ładnie ^^)

Wiem o co ci chodzi. Technika i magia, akurat miałem wiele wspólnego z tym połączeniem i zawsze kojarzy mi się z purpurom lub granatowym... hmmm... xD
Tak tak, dużo takich jest krain. I muszę powiedzieć że nawet Pratchett idzie w swoich książkach z czasem. Aż miło obserwować gdy nagle pojawia się Leonardo z Quirmu i szaleje budując i konstruując sam nie wie co. Hm... Zawsze chciałem żyć w czasach średniowiecza, ale kiedy o tym myślę... - to chciałbym zabrać na tą wycieczkę w czasie jeszcze komputer, parę książek, roczny zapas długopisów, moje koszulki z zespołami, płyty, MP3, wieże, parę gierek, internet jakby się dało, moje klocki, misia którego dostałem w wieku 7 lat i wiele wiele innych rzeczy. Cholera...

Twórz drogi i zacny Narianie, ale nie wmyślaj od razu telefonu i odtwarzaczy.

Alcander Faust

Telefon w wykonaniu Alcandera to maksymalnie będa dwie puszki po konserwach połaczone sznurkiem Wink

Samael

Więc jeśli będzie to na poziomie Leonarda zgadzam się od razu. Jeśli chcesz więcej to ci trochę tam... pozwolę.

Alcander Faust

Najpierw muszę doczytać więcej o samym Leonardzie, potem EWENTUALNIE skokne nieco wyżej. Oczywiście, za pozwoleniem Wink

Samael

Patrząc na te szkła na twoim avatarze, mogę się wiele spodziewać...

Alcander Faust

No dajże spokój, kilka soczewek i luster połączyć, i masz wypasiony teleskop. To już zrobił Galileusz w kilkanaście lat po ciemnym średniowieczu. Spokojnie Wink

Samael

Pfff... no tak xDDD
Nie myślałem o teleskopie ^^

Alcander Faust

Wyprzedzam fakty xD

Alcander Faust

O, Bard, jesteś, to dobrze. Musze Cię podręczyć jednym pytaniem, tylko nie zabijaj.

Samael

Hm? O co chodzi?

Alcander Faust

No bo Ala zaatakował Arai. Mój naukowiec teraz będzie miał faze na złapanie 'Diabła'. Potrzebna mu będzie broń, którą oczywiście sam wynalazł. Byłaby to broń palna, oczywiście. Trochę poszperałem i wymyśliłem, że najlepszy byłby tu garłacz. Najlepszy ze względu na swoje niedoskonałości, które jego wartość bojowa wyrówanją z powszechną na erprgu bronią białą, nie?
Wiesz o co biega? Garłacze zacinają się częściej niż strzelają, a potrafią też i wybuchnąc w rękach. Więc byłby w sam raz. Byłby, gdybym uzyskał Twoje pozwolenie na używanie go. Oczywiście, w drodze wyjątku, po znajomości Wink

Co Ty na to? W sumie to zrozumiem, jeśli się nie zgodzisz.

Samael

Broń palna? Garłacze?
[link widoczny dla zalogowanych]
Coś takiego?

Arai Ralza

Konewka xD Oj, będzie rzeźnia, jeśli ten numer przejdzie Wink

Alcander Faust

No dokładnie. Strzela śrutem, siekanym dartym żelazem, nawet kawałkami gwoźdźi i sztućców. Ładujesz prochu, potem żelazo, ubijasz i strzał. Ale zasięg nie wiekszy niż 10 metrów. Konewka xD

Samael

Wiem, wiem. Chciałem mieć pewność czy to, to.
Zgodzę się ale mam jeden warunek. Dotyczy wszystkich.

Arai Ralza

Jaki warunek?

Alcander Faust

Niom?

Samael

Ekm...
Tylko bez szabelek, skór, wąsików i innych żupanów! Nienawidzę szlachty...
A ta broń kojarzy mi się z "Panem Tadeuszem" i Rysiem z "klanu" ^^

Alcander Faust

No cóz, nie mogę powiedziec, że nie wiem dlaczego xD

Ale jak chcesz, to możemy zmienić na jakiś... muszkiet, albo coś. W końcu i tak nikt poza Alem nie będzie tego tutaj użuywał. Garłacz po prostu pasowałby wartością bojową i klimatem...

Samael

A czy ja napisałem że ta broń mi przeszkadza? Z wszystkich palnych ta wydaje mi się rozsądna.

Alcander Faust

Szabelek, wąsików i żupanów na pewno nie będzie, przynajmniej z mojej strony. Skór(?!) też.

*nie wytrzymuje i oskarżycielcko celuje palcem w 'Raia*

On ma szablę!

Arai Ralza

O wypraszam sobie - 'Rai nosi szablę dla ozdoby xD Zresztą, ta szabla ma związek z jego przeszłością, wiec na pewno sie z nią nie rozstanie Wink

Samael

Tzn. skóry muszą być xDD! Tylko nie jako czapy i inne ciuszki tego typu.

Ale Arai nie jest gruby i wąsaty. To mu pozwalam.

Arai Ralza

*wyobraża sobie grubego i wąsatego Ralzę* To ci dopiero kawał xD Ale przecież szabla to broń biała, jak każda inna - czemu miałoby jej nie być?

Alcander Faust

Zgaduję, że Bard jest uczulony na sarmatyzm i ma słabośc do grubych, wąstaych szlachciów w stylu pana Zagłoby. Ale skoro konewka mu w sumie nie przeszkadza aż tak, to szable chyba też ścierpi, zwłaszcza że do tej pory nic nie mówił.
Co nie, Bard?

Samael

Chyba nie rozumiecie. Mi chodzi o samą szlachtę.
To że jakiś chudy i zgarbiony ciężarem swojej szabelki Arai nosi taką też broń, to mnie nie obchodzi. Niech sobie chodzi dalej jak daje radę.

Edit. TAK NARIAN ^^

Arai Ralza

Dobra, ja po prostu zrozumiałam, że Ralza to wyjątek, a tak, to szable są be i fuj. Wink

Czemu zgarbiony pod ciężarem szabli? --'

Samael

Teraz już nie, bo jak słyszę szabli nie masz xPP

Arai Ralza

No teraz nie ma, ale pytam ogólnie: czemu zgarbiony? Przecież to nie jest jakieś Zanbatoo albo inne cholerstwo, żeby tego podnieść nie można było.

Samael

Chciałem napisać "mizerny", ale te słowo mi z głowy wypadło więc musiałem napisać coś innego, rozumiesz... xDDDDDD

Alcander Faust

A coś złego jest w osobach mizernych, kóre używają szabel?

Samael

A musi być coś złego? Do Araia nic nie mam...
Poza tym grubością i otyłością to i ja sam się nie odznaczam, nawet nie mogę liczyć oraz marzyć o tym. Bo chudy jestem i trudno mi przytyć...

Alcander Faust

Nie, nieważne. Źle Cię zrozumiałem i zaciekawiło mnie cos, czego nie ma. xD

Finegas Lehel

Szedłem z przystanku do domu i tak sobie pomyślałem...
Wieża magów jest w budowie. Tak więc można by zinterpretować to dosłownie i okoliczności budowy wieży wykorzystać jako element terroru w państwie: w starożytnym Egipcie wieśniacy musieli budować piramidy, w Gothicu jest kopalnia Wink

My nie mamy kopalni, ale mamy wieżę. Można wprowadzić motyw patroli strażników królewskich, którzy zaciągaliby bezdomnych i biedaków do obozów pracy, ewentualnie rzezimieszków tam sprowadzić Wink

Może ktoś już wpadł na to wcześniej? Jeżeli nie, to myślę, że na pomysł wpadłem wcale-nie-taki-głupi.

Samael

Ale jaki w tym sens. Wieża nie jest w budowie tylko opis ^^

Damon

Eeee...moge coś powiedzieć ? Nie ? I tak powiem.
W egipcie budowa piramid to był zaszczyt dla plebsu(? nie wiem jak tam sie wieśniacy nazywali), pomagali Królowi przedostać się do zaświatów, a Król byl za boga uważany... a więc budowa piramid była całkowicie dobrowolna...

Finegas Lehel

Wiem przecież. Napisałem, że "gdyby interpretować to dosłownie" ^^.

Damon

Nie no bo napisałeś o terrorze ^^ a ja troche na punkcie histori jestem wyczulony ^^

Finegas Lehel

Mój ostatni post był odpowiedzią na to, co napisał Bard, bo wtedy jeszcze nie czytałem Twojego postu Wink

A to prawda, dla plebsu budowa piramid była zaszczytem, ale i tak Ci, którzy ich pilnowali, po główkach to ich chyba nie głaskali. Kto powiedział, że budowa wieży magów nie może być zaszczytem? Takim niezbyt fajnym wielkim zaszczytem Wink

Alcander Faust

Mnie się pomysł generalnie też nie podoba. Poza tym, wieża magów to miejsce:
- starożytne, wzniesione dawno temu
- po mojemu wzniesione bardziej za pomocą magii niż pracy kmiecych rąk

Nie wiem, moze mam poglądy wypaczone...

Finegas Lehel

Nie, już chyba prędzej ja Wink