Autor |
Wiadomość |
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 20:41, 10 Paź 2006 Temat postu: Więzienie |
|
|
Mały, obskórny budynek w sąsiedztwie koszar Straży Królewskiej. Wśród zimnych murów z szarego kamienia skazańcy odsiadują karę, czekają na szafot albo dopiero na wyrok... Nikt nie chciałby się tu znaleźć - wilgość, chłód, kraty... Ty zapewne też omijałbyś to miejsce z daleka - powinęła ci się noga, czy któremuś z twoich kolegów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 15:07, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Do budynku wszedł Avadur, niosący drowa wraz z rekrutem. Wartownik otworzył kluczem jedną z cel, w której wylądował elf. Małe, obskurne i wilgotne pomieszczenie, z wiązką słomy na kamiennej podłodze robięcej za posłanie i malutkim, zakratowanym okienkiem. Avadur czubkiem głowy dotykał sufitu.
- Idź i wezwij Tygermallina, chcę żeby natychmiast tu przyszedł - powiedział do rekruta, który natychmiast wyszedł.
Avadur tymczasem podszedł do drowa, podniósł jego głowę, łapiąc za włosy i wymierzył mu siarczysty cios w twarz.
- Wstawaj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:13, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Damon otworzył oczy i nieprzytomnym wzrokiem rozjerzał się odokkoła. Miał kaca i za nic nie umiał sobie przypomnieć co tutaj robi, nawet nie pamiętał co robił wczoraj. Po chwili wspomnienia zaczeły do niego wracać, przypomniał sobie cały wczorajszy wieczór. Spojrzał pogardliwie na strażnika który stał nad nim i przklnął go w drowskim. Nic więcj nie miał zmiaru mówić. Zresztą dalej nie umiał wystarczająco trzeźwo myśleci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 15:14, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Jak sie nazywasz! - powiedział Avadur, nie chcąc za bardzo krzyczeć, żeby nie usłyszeli go wartownicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:19, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Drow wyszczeżył jedynie zęby w ponurym uśmiechu i splunął Avadnurowi pod nogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 15:24, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kapitan puścił elfa, który opadł na kamienną podłogę. Potem cofnął sie kilka korków i uśmiechnął się wyjątkowo jadowicie.
- Dobrze ci idzie, drowie, zmierzasz wielkimi krokami ku ścięciu. Zastanawiam sie czy w ogóle wiesz co się dzieje, bo tak smierdzisz winem, że nie czuję przez to nawet zgnilizny tego lochu. No to wiedz, że na pewno zabiłeś trzech strażników, a w mojej gestii leży dodanie do tego kolajnego stróza prawa i dwóch kupców. A jak mi się zachce, to dołożę do tego chędożenie koni po stajniach, więc lepiej zacznij mówić, jak się nazywasz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:30, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Tylko trzech ? - wychrypał podnosząc głowe - Miałem nadzieje że lepiej mi poszło - spojrzał z nieskrywaną nienawiścią na człowieka i dodał - Morzesz nawet dłożyć że króla chędożyłem, nie obchodzi mnie to - jego głowa ponownie opadła na kamienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 15:33, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Mogę cię puścić wolno z kopem w zadek, jeśli dobrze to rozegrasz, więc jak zalezy ci na życiu, odpowiedz na moje pierwsze pytanie - parł kapitan. - Rozewrzesz w końcu ta swoją elfią gębę i zaczniesz mówić, czy mam wezwać wartowników, żeby wykonali wyrok nie kłopocząc się wezwaniem kata i odprowadzeniem cię na plac?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:37, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie jestem elfem, człowieku - syknął przez zaciśnięte zęby Drow i przez chwilę milczał za nim dodał - Kathasis. Możesz mnie tak nazywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 15:42, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Dobrze, Kathasis, w porządku - powiedział Avadur. - Porozmawiamy sobie.
Tymczasem skrzypnęły drzwi do celi i wszedł Tygermallin, w długiej, czarnej szacie, chowając dłonie w jej szerokie rękawy i drobiąc małymi kroczkami. Wyglądałby jak mnich, gdyby nie dość wymownie niezrównoważony wyraz jego oczu, którymi strzelał dookoła, choć jego twarz pozostawała nieruchoma.
- Test prawdy - powiedział kapitan do maga, który wykonał jakiś krótki gest ręką, szepcząc coś pod nosem.
- Nie odchodź - powiedział Avadur, kiedy Tygermallin chciał odejść. - Mogę potrzebować twojej pomocy.
Tygermallin nie odpowiedział, ale został. Nie cierpiał opuszczać swoich piwnic, a kiedy już to robił, nigdy się nie odzywał.
- A ty - Avadur zwrócił się do elfa - może wiesz co własnie się stało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:48, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Damon przyglądał się chwile magowi, a potem obrócił wzork w stronę kapitana.
- Nie interesuje się magią - odpowiedział. - ale pewnie zaraz mnie oświecisz - nie mógł sobie odpuścić ostatniej uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 16:15, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Mój przyjaciel rzucił na ciebie małe, bardzo proste zaklęcie - odpowiedział kapiatn. - Teraz, za każdym razem, kiedy skłamieszon będzie o tym wiedział.
Avadur przerwał na chwilę, żeby napawać się swoim tryumfem.
- A teraz mi poiwiedzl, dlaczego zabiłeś tych strażników?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:06, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Damon uśmiechnął sie pod nosem.
- Bo cuchneli - nagle całym jego ciałem wstrząsnął przenikając wszystko ból. Po chwili zniknął, a Drow podniósł wzrok na kapitana – Bo weszli mi w drogę – tym razem nic się nie stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 17:09, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Dobrze - stwierdził łagodnie kapitan. - To teraz opowiedz mi wszystko po swojemu, dokładnie i zgodnie z prawdą - ostatnie słowa wymówił ze szczególną mocą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:13, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Co chcesz dokładnie wiedzieć, człowieku ? - zapytał bezczelnie Drow - Niektóre historię, potrafią być długie i strasznie nuuuudne. Nie wiem czy byś to przetrzymał, człowieku - ostatnie słowo było pełne nienawiści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 17:23, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Słuchaj no - zaczął Avadur, głosem już nie tak łagodnym jak przed chwilą. - Nie obchodzą mnie twoje historie, mam w rzyci, czy są długie, czy krótkie. Zabiłeś trzech z moich ludzi, widziało to pół miasta, z czego większość już ma ochotę wyjść na ulicę i samemu podusić wszystko elfiaki i drowy, skoro prawo królewskie zabrania tego strażnikom. Czyli, że mają dokładnie taki sam stosunek do twojej rasy, jak moi ludzie do ciebie. W każdej chwili mogą wybuchnąć zamieszki, jeśli zginie jeszcze jedna osoaba. Wyobraź sobie więc, że mógłbym wyżyć sięna tobie i od razu skazać cię za wszystkoe morderstwa jakie miały miejsce w tym mieście w ciągu ostatnich dwóch dni, co oszczędziłoby mi kłopotu, a na pewno ucieszyłoby ludzi. Ja jednak jestem tradycjonalistą i wierzę w sprawiedliwość, więc chcę wiedzieć wszystko dokładnie, czy chcesz mi w tym pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:29, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Drow wyszczeżył się drwiąco do Kapitana.
- Pytałem się co chcesz wiedzieć - odparł Damon - Nie wystarczy Ci wiedzieci że zabiłem trzech strażników ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 17:36, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Muszę wiedzieć jak do tego doszło. Kto zaczął, ty, czy oni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:40, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli chodzi o to kto pierwszy wyciągnął broń - zamilkł na chwile jak by starał sobie coś przypomnieć - to Oni. Czemu się nie zapytasz świadków ? Podobno ich masz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 17:43, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Czemu nie zapytam innych ludzi to już moja sprawa. Dobrze... A teraz mi powiedz, czy masz coś współnego z Mrocznym Bractwem i wcześniejszym zabójstwem strażnika. I nie kłam, Tygermallin będzie wiedział, jeśli skłamiesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:46, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Damon zawachał się chwile.
- Jeżeli chodzi ci o to czy nalaże do Mrocznego Bractwa to odpowiedź brzmi nie. I zabiłem tylko tych trzech w Akkia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 17:50, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Avadur spojrzał na Tygermallina, który pokiwał głową w milczeniu.
- Dobrze - powiedział po chwili kapitan. - Zawsze jakiś początek. Więc, zabiłeś tylko tych trzech, którzy zaatakowali cię pierwsi, dobrze. Bardzo dobrze... Więc, podejrzewam, że niedługo będziemy mogli cię uwolnić, jak tylko odpowiedni świadkowie złożą swoje zeznania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:55, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Przed czy po ścięciu ? - zapytał cynicznie Drow, patrząc się w oczy strażnikowi i szukjąc w nich najdrobniejszego śladu kłamstwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 17:59, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Cóz, sprawa jest problematyczna, zabicie aż trzech strażników... Myślę, że ludzie będa domagać się kozła ofiarnego, ale gdybyśmy poprosili Tygermallina, może zgodziłby się nam załatwic ciało mordercy, żeby ludzie mogliby je przynajmniej zobaczyć, prawda?
Tygermallin zdobył sięna lekki uśmiech. Dość zbzikowany z wyglądu, ale uśmiech.
- Oczywiście, to by oznaczało, że jesteś mi coś winny - dodał po chwili kapitan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:08, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Drow przyglądał się chwile strażnikowi, a potem powiedział.
- Oczywiście że będę, jak by że innaczej - uśmiechnął się złośliwie - Pewnie przsługa będzie polegała na zabiciu kogoś, zwierzchnika, a może króla ? - na ostatną myśl aż zabłysły mu oczy. Jak cudownie było by zabić króla, jego imię przetrwało by na wieki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 18:10, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Avadur zmarszczył brwi.
- Za kogo ty mnie masz? Jestem lojalnym poddanym króla, ani mi w głowie zabijanie zwierzchników, ani nic. Chcę tylko, żebyś mi pomógł w pewnej sprawie, w porównaniu z twoim zabójstwem trzech strażników, dość małej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:12, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Drow zmartwił się, a tak podobała mu sie koncepcja skrytobójczego ataku na króla.
- A więc na czym miało by to polegać ? - zapytał zrezygnowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 18:20, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- O tym porozmawiamy jak stąd wyjdziesz - odpowiedział kapitan. - A wyjdziesz może nawet dziś w nocy, to zależy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:27, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Damon kiwnął głową i powtórzył pod nosem.
- Dzisiaj w nocy - spojrzł jeszcze raz na kapitana i zapytał - Jeszcz czegoś chcesz ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Damon dnia Sob 18:40, 11 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 18:39, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Na razie to wszystko - odpowiedział kapitan. - Siedź tu sobie grzecznie, zaraz ci przyniesą jakieś jedzenie, ale nie licz na wiele. I nie daj się zabić, postawię na straży zaufanych ludzi, ale nie wiem na ile lubią drowów oskarżonych o zabicie trzech strażników. Jak tylko będziemy mogli, wyciągniemy cię stąd.
Tygermallin wykonał znów jakiś gest ręką w powietrzu; rozległ się dziwny dźwięk, którego nie możnaby przypisać chyba niczemu innemu. Kojarzył się jednak bezsprzecznie z ulgą, jakby ściany westchnęły. Avadur wiedział, że mag zdejmuje zaklęcie, które wczęsniej rzucił na te ściany, by nikt zza drzwi nie usłyszał o czym rozmawiali.
Po chwili obaj wyszli.
- Nie chcę, żeby więźniowi stała się jakakolwiek krzywda - powiedział Avadur do stojących pod drzwiami wartowników, odchodząc.
[Zara stąd wyjdziesz ]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Avadur dnia Sob 18:50, 11 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:41, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[ Czy Avadur chce czegoś jeszcze od niego w tej chwili. ]
Damon leżal jeszcze przez chwile nie ruszjąc się, ale po chwili usiadł i oparł się plecami o zimny kamień. Nic innego mu nie pozostało. Wszystko co dotąd posiadał stracił w jedną noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 20:13, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
W celi nagle znikąd pojawił się Tygermallin i trzymający na ramionach trupa Avadur. Kapitam upyścił na podłoge ciało; było jak lustrzane odbicie leżacego na ziemi prawdziwego drowa, Kathasisa.
- Koniec odsiadki - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:37, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Damon podniósł głowe i spojrzał na Kapitana.
- Pośpieszyliście się - zauważył wstjąc z podłogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 20:40, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Mało miejsc mamy w więzeiniach - odpowiedział Avadur. - A ty nie gadaj, tylko się rozbieraj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:45, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Damon spojrzał przez moment na kapitana i chciał już odpowiedzieć jakąsi uwagą ale się powstrzymał, udało mu sie to tylko dzięki temu że zdądzył wytrzeźwieć.
Ściągnął płaszcz, spodnie oraz koszule którą miał na sobie wszystko wylądowało na ziemi, zostawił tylko sobie swój pas z mieczem oraz sztyletem oraz skórzną opaske na przedramieniu z którego wysuwało się ostrze.
- Co teraz ? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 20:50, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Treaz zakładaj to - odpowiedział kapitan, podając drowowi tobołek z ubraniami, sam zaś przystąpił do odziewania trupa w ubrania mordercy.
- Dziedziniec i więzienie powinno być w tej chwili absolutnie puste - mówił. - Ale miej sie na baczności, kiedy będziesz wychodził. Nikt nie może cię zauważyć. Potem ukryj sie gdzieś w jakimś bezpiecznym miejscu. Spotkamy się za trzy dni w karczmie "Pod Czerwonym Powojem". Nikt nie może cię poznać, wiec sugeruję, żebyś za dnia łaził w kapturem na łbie, rozumiemy się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:53, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Damon kiwnął głową, ubierając spodnie, po chwili miał na sobie też koszule i płaszcz. Zbliżył się do drzwi i otworzył je, jeszcze na chwile się odwrócił i powiedział.
- Do zobaczenia za trzy dni - wyszedł zarzucając na głowe kaptur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avadur
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z nikąd
|
Wysłany: Sob 20:55, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Miejmy nadzieję - odpowiedział kapitan. - Pamiętaj, że jesteś mi coś winny. A teraz uciekaj, zanim cię ktoś zobaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ataru Sho
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:45, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak wszedł do celi i zamknął ją, kluczyk rzucając gdzieś daleko. Był honorowy, nie uciekał.
- No to poczekamy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Nie 21:49, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Strażnik podniósł klucz z ziemi i schował go do kieszeni.
- Nie ciesz się tak - rzucił w stronę elfa. - Traxa jest zawzięty, łatwo cie nie puści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ataru Sho
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:51, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Z czego mam się cieszyć? - zapytał chłopak i położył się na koi. - Będę czekać wieczność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Nie 22:12, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Nie koi, a pryczy - to pierwsze jest na statku, nie w więzieniu ]
- Inny na twoim miejscu to już by kraty próbował przegryźć, aby zwiać - zauważył straznik. - Ale nie martw się, nie będziesz długo czekał - Traxa wzoruje się na Avadurze, byłym kapitanie tej jednostki - załatwi wszystki szybko, sprawiedliwie i raczej bezboleśnie. Raczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ataru Sho
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 19:03, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Avadur? Ten co uwolnił z więzienia Drowa? - zapytał chłopak - Ciekawe...
[A teraz dawaj karę, kończmy tę szopkę]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 19:32, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Strażnik prychnął.
- Bzdury gadasz - odparł. - Avadur by tego nie zrobił, to "paladyn Amera".
Straznik wywrócił oczami, aby pokazać, co znaczy dla niego ten tytuł, jednak jego wywód przerwało wejście Traxy.
- Chcesz usłyszeć wyrok, czy wolisz niespodziankę? - zapytał, patrząc się kpiaco na Ataru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ataru Sho
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 19:37, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Hm... Co jest gorsze? - zapytał żartobliwie pół elf, ale poważniał - Czy jedno wyklucza drugie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 19:39, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie - odparł Traxa. - Ale niektórzy wolą nie wiedzieć, co ich czeka. To co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ataru Sho
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 19:41, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Wyrok proszę. - powiedział chłopak - Kiedy mnie powiesicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 19:43, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Traxa pokręcił głową.
- Nie powiesimy cię - odparł. - Chociaż ci się należało. Jednak z zeznań świadków wynika, że była to obrona własna.
Dowódca zrobił dramatyczną pauzę.
- Chłosta - rzucił krótko. - Sto ciosów na rynku, to i tak łagodna kara.
Traxa kazał strażnikowi zajać się więźniej, po czym wyszedł, aby dokończyc raporty - to nie on wykonywał kary, teraz kto inny się tym zajmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ataru Sho
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 19:45, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tylko sto? - pomyślał chłopiec i zwrócił się z powrotem do strażnika.
- Avadur to był zwykły śmieć - powiedział - Kiedy będzie wykonana kara?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 19:48, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Strażnik zacisnął zęby.
- Avadur był najlepszym żołnierzem, jaki stacjonował w tym garnizonie - oburzył się. - Lepiej uważaj na swoje słowa, smarkaczu.
Strażnik wziął z ławy kajdany na nogi oraz ręce, po czym zaczął je zakładać skazanemu, zaczynając od kostek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|