Autor |
Wiadomość |
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:12, 13 Lut 2007 Temat postu: Willa Avorna |
|
|
Sporej wielkości kamienna budowla w południowej części dzielnicy Magii. Budynek jest wykonany z czarnego marmuru na planie prostokąta. D budynku prowadzą szerokie schody filary podpierające dach nad gankiem porośnięte są bluszczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:32, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Goniec podbiegł do drzwi. Zastukał kołatką. Drzwi otworzyła służka.
- Słucham ? O co chodzi ? – spytała
- Mam pilną wiadomość do pana Avorna – odpowiedział zdyszany Goniec.
-Proszę więc. Pan Jest w swoim gabinecie – służąca wpuściła posłańca.
Zaprowadziła go na pierwsze piętro. Otworzył drzwi Gabinetu i wpuściła gońca.
Było to wielkie pomieszczeni , ściany w całości były obstawione regałami z książkami i zwojami. Po środku siało samotne biurko. Avorn stał przy jednym regałów i przeglądał jakąś księgę.
- Proszę pana Goniec z wiadomością – powiedział służka.
Avorn obrócił się.
- O co chodzi. Jakie wieści ? – spytał odrywając oczy od książki.
- Chodzi o Pańskiego brata – powiedział nerwowo goniec.
- Lerna ? Co on znowu nakombinował ? – spytał ironicznie.
- Panie twój brat nie żyje. Został zabity dziś popołudniu – odpowiedział goniec roztrzęsionym głosem.
Avorn osłupiał. Jego twarz przybrał gniewny wyraz. Książka w jego ręce zapłonęła.
- Kto ? Kto to zrobił ? – spytał cedząc przez zęby.
- Jakiś ludzki wojownik. Nie wiem dokładnie kto to był – odpowiedział goniec.
- Człowiek ?! – Wrzasnął – Już ja pokaże temu człowiekowi co to znaczy Elfi gniew.
Deli wyjeżdżam – powiedział do służki – gdyby mnie szukano będę w Akki –
Wziął Płaszcz i Teleportował się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:00, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Avorn pojawił się w ogrodzie za willą. Położył ciało brata pod wielkim dębem. następnie skoncentrował swoje siły na drzewie. Korzenie dębu poruszyły się. Mag skoncentrował się jeszcze bardziej. Korzenie drzewa ruszyły. Oplątały Ciało Lerna, a następnie wciągnęły je pod ziemie. układają się w kształt sarkofagu nad powierzchnią.
- Spoczywaj w pokoju Bracie - powiedział wykończony Avorn. Zapłakał.
Padł Nieprzytomny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finegas Lehel
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lavrenpsellm
|
Wysłany: Śro 22:29, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Finegas Lehel podgalopował na dzikim rumaku pod bramy okazałego domostwa sir Avorna.
Próbował dostać się do willi, jednak nikt nie otwierał. Postanowił, że obejdzie dom - być może właściciel spędza czas w obszernym ogrodzie.
Prawie się nie pomylił. Znalazł ciało nieprzytomnego pół-elfa, pół-drowa pod wyrośniętym starym dębem. Wyjął z wewnętrznej kieszeni płaszcza buteleczkę z jego osobistym panaceum: eliksirem goryszowym. Rozchylił usta Avorna i wlał w nie kilka kropel. Miał nadzieję, że się obudzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:44, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Kim jesteś ? Co się dzieje ? – spytał lekko otumaniony Drow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finegas Lehel
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lavrenpsellm
|
Wysłany: Śro 23:08, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem co się stało, ale przyszedłem porozmawiać. - odrzekł lekko zaniepokojony elf - Jestem Finegas Lehel, formalny przywódca elfiego obozu, Wielki Mistrz Bractwa Filidów. Słyszałem, że jest pan zainteresowany dowództwem w szeregach elitarnych mej, czy raczej naszej armii. Dostałem wiadomość od pewnego szpiega, że pan tu jest. Tak więc, czy myliłem się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:11, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Avorn podniósł się z ziemi.
- Dowództwo ? W wojnie z Ludźmi ? Tak, jestem zainteresowany - powiedział bez większego zastanowienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finegas Lehel
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lavrenpsellm
|
Wysłany: Śro 23:18, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- To dobrze. Jest pan ostatnim żyjącym magiem Wielkiej Trójki, jak to zwykli was czołobitnie zwać ludzie świętej pamięci Ethrila oraz jego ojca... Zgadza się? Nie będę ukrywał - po stronie ludzi byłby pan wielkim zagrożeniem dla elfów, a poza tym: chcemy sprzymierzyć sobie drowów. Proponuję panu honorowe dowództwo wszystkich jednostek elitarnych elfiego wojska. Razem poprowadzimy wojnę.
Finegas spojrzał na korzenie drzewa, które utworzyły coś na kształt swoistego sarkofagu. Tu leży ten jego brat? Szpieg mówił mi, że zginął... A może ten cały Avorn to nekromanta?
- A więc jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:28, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Wielka Trójka. Tak to było coś. Ja, Lern i Durn. Szkoda że to się tak skończyło : Jeden zabity przez smoka ,drugi przez człowieka. Ostatnia szansa na to bym pomógł ludziom umarła wraz z Lernem. Przyjmuje propozycje. Zdajesz sobie jednak sprawę że Gildia magów nie będzie obojętna wobec moich działań ? Chociażpo tym jak człowek zarżnoł Lerna ludzi raczej nie poprą - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finegas Lehel
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lavrenpsellm
|
Wysłany: Czw 22:11, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Gildia magów sobie poprzysięgła, że nie weźmie udziału w wojnie pod żadnym pozorem, chyba że wymierzy ona bezpośrednio w nich. A przynajmniej takie sygnały otrzymałem...
Finegas złapał się za serce - coś go zabolało, chyba ze zmęczenia... Wyjął z kieszeni ponownie eliksir goryszowy i sam się go napił, po czym kontynuował.
- Dziękuję za to, że się Pan zgodził. Mam nadzieję, że współpraca będzie owocna. Proponuję, abyśmy jutrzejszego poranka wyruszyli oboje do chronionego magią obozu naszej strony... Wszystkie warunki omówimy jeszcze tej nocy. Co Pan na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:56, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Zgadzam się - odpowiedział - musze jednak coś załatwić. Wybaczy pan że zniknę na pewien czas ?
Nie czekał na odpowiedź. Jak stał tak się teleportował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finegas Lehel
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lavrenpsellm
|
Wysłany: Wto 23:16, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Lehel więcej nie potrzebował. Wrócił do swego konia i wyruszył w drogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:29, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Avorn przechadzał się po ogrodzie gdy przybiegł posłaniec.
- Panie. Coś się stało pod brama. Nasi kogoś złapali.
Avorn nie myśląc wiele pobiegł pod bramę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 22:24, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przed willą stanęło dwóch strażników, prowadzących odzianego w czarny płaszcz demona. Jeden z nich zapukał, drugi trzymał demona żelazną ręką za kark.
- Puść - poprosił Ralza. - Nie nawieję.
Strażnik, o dziwo, posłuchał, nawet zdjął Ralzie opaskę z oczu. Demon zamrugał i rozejrzał się dyskretnie. Lavrenpsellm było pięknym miastem, załował, że nie moze się po nim swobodnie poruszać. Dziwił się też trochę, że traktują go w taki sposób - jako poseł miał chyba trochę większe prawo do swobody. Nie wypowiadał się jednak, nie znał tutejszego prawa wojennego, może tak miało być...
- Tak? - usłyszał za sobą uprzejmy głos starszego mężczyzny, pewnie sługi Avorna.
- Poseł chce rozmawiać z mistrzem Avornem - wyjaśnił strażnik.
- Pana nie ma, niech wejdzie jednak, poczeka w ogrodzie.
Strażnicy wepchnęli Ralzę do pomieszczenia, gdzie przejął go służący - był o wiele łagodniejszy dla demona, niż żołnierze. Wziął go za łokieć i poprowadził do ogrodu, gdzie posadził go na kamiennej ławie.
- Poczekasz tu? - zapytał.
- Nie mam nic innego do roboty,poczekam.
Sługa wyszeł, zostawiając demona samego w ogrodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:35, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zynis latał po całym mieście szukając Ralzy. Wreszcie dowiedział się gdzie mieszka drow, którego widział w domu medynka. Jeżeli go tu nie będzie, to już nie wiem co myślał, wspinając się na mur oddzielający ulice od ogrodu. Gdy wychylił głowę nad murem, uśmiechnął się trumfalnie. Przeskoczył do ogrodu i podszedł do Ralzy.
- Trzeba stąd uciekać - oznajmił bez żadych wstępów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 23:37, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Demon spojrzał spokojnie na Smoka.
- Ty musisz uciekać - odparł. - Jeśli cię znajdą, to zawiśniesz i nawet twoja demoniczna siła ci nie pomoże. Mnie nic nie grozi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:40, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- To i tak było by dobre - odpowiedział półdemona - Los demonow jest o wiele gorszy ... wszystkie oszalały z głodu. Rozumiesz? Gdy się dowiedzą kim jesteś to trafisz tam gdzie oni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 23:42, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Już wiedzą - odparł, wstając jednak z niepokojem. - Co wiesz o ich losie? Nie powiesz, że są traktowani jak zwierzęta... Prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:47, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- To trzeba natychmiast uciekać - mruknął Zynis - Są zamknięci w lochach. Prawdopodobnie nie dostawali od miesięcy mięsa. A wiesz co jest najgorsze ? Żaden nie panuje nad przemianą - szpieg zadrżał na samo wspomnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:56, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Avorn bez jakiejkolwiek zapowiedzi teleportował się do ogrodu. Ujrzawszy dwójkę gości szeroko się uśmiechnął.
- Witam w moich skromnych progach – powiedział trochę tajemniczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 23:57, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ralzie udzielił się strach Zynisa - wiedział do czego jest zdolny głodny demon.
- Nie mogę teraz uciec - odparł nad podziw spokojnym głosem. - Muszę doprowadzić to do końca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:04, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zynis chciał krzyczeć że: Nie ma tu żadych spraw, ale sie powstrzymał. Półdemon cofnął się dwa kroki do tyłu widząc Drowa, jego ręka odruchowo zacisneła się na rękojeści miecza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:07, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie. Proszę mnie nie zmuszać do użycia drastycznych środków - uśmiechnął się pod nosem.
- Tak więc z czym panowie do mnie ? - spytał udając mocno zaskoczonego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:10, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Mam gdzieś twoje drastyczne środki, [cenzura] drowie! - warknął, zaciskając mocniej palce na rękojeści miecza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:14, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Avorn stworzył na dłoni kule ognia, następnie ogień z kuli spłynął na niego sprawiając że jego ciało zaczęło się palić nie spalając (Efektowna Sztuczka).
- Myślisz że przestraszę się twojej stali ?- Zapytał ironicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 0:17, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Przestańcie - warknął Ralza. - Nie pora się kłócić.
Demon podszedł do Avorna.
- Twój brat stosował podobną sztuczkę - szepnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:18, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ręcę póldemona przemieniły się w szpony. Na jego twarzy pojawił się cyniczny uśmiech. Walczył już z czarodziejami i wiedział że mają za wysokie mniemanie o sobie. Stal działa na nich tak samo jak na innych. Zynis nie przejął się słowami Rlazy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:22, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ogień momentalnie zgasł.
- Znałeś mojego brata ? - spytał zgubiony, nie za bardzo wiedząc co ma zrobić.
Avorn przeszedł parę kroków w stronę wielkiego dębu lekceważąc obydwu.
- Zaniechaj walki chłopcze, wystarczy krwi na jeden dzień - powiedzie bez emocji stojąc plecami do obydwu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 0:25, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ralza spojrzał na Zynisa twardym wzrokiem.
- Stój, czekaj - była to prośba, nie rozkaz.
Demon podszedł do Avorna.
- Znałem Lerna - zauważył zniżonym głosem. - I byłem z nim przed śmiercią. To ty zabrałeś jego ciało, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:33, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Avorn skinął głową. Ręką wskazał korzenie tworzące sarkofag.
Drow otrząsnął się. – Chyba jednak nie o nim przyszedł pan tu rozmawiać. Chciał by pan się widzieć z naszym przywódcą ? Otóż zaskoczę pana Elfy nie mają króla. Żyjemy tak by sobie nie szkodzić i być szczęśliwymi. Władze i dowodzenie nad wojskiem w czasie wojny sprawują dwie osoby. Jedną z nich jest wielki mistrz bractwa Filidów Finegas Lehel, lecz nie ma go w okolicy od dłuższego czasu – powiedział spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 0:34, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Znam Lehela - zapewnił Ralza. - I wiem, że on nie zgodzi się na pokój. Kim jest więc druga dowodząca osoba?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:38, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Jest pan pewny że chce dyskutować – zapytał.
- Tak więc słucham, jam jest sir Avorn dowódca elitarnego elfiego wojska – powiedział uprzedzając odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Avorn dnia Wto 15:12, 27 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:08, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zynis odsunął się w cień. Nie puszczając rękojeści miecza. On dobrze wiedział że negocjacje mają teraz jeszcze mniejszy sens, niż tydzień temu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 17:25, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Demon z początku zaniemówił, jednak po chwili jego twarz wykrzywił grymas podobny do uśmiechu - mógł się tego spodziewać. Ukłonił się, po czym płynnym ruchem wyciągnął z kabury opieczętowany list i podał go Avornowi.
- W imieniu ludzi przyszedłem prosić o zawieszenie broni między stronami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:36, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zynis prychnął cicho. On nie chciał pokoju. O ile jeszcze do nieadawna była to sprawa czysto zawodowa, to teraz stała się osobista.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:03, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Avorn wczytał się w list. Następnie oparł się stolik. Milczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 22:04, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ralza nie poganiał Avorna, jednak patrzył na niego wzrokiem, który domagał się odpowiedzi. Był w stanie pertraktować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:42, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Cóż panie Ralza argumenty pana zwierzchnika są dość mętne i niejasne – powiedział Avorn po namyśle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 22:44, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Mam coś skonkretyzować? - zapytał Ralza. - Służę wyjaśnieniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:48, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- To możemy wracać - powiedział Zynis dość wesołym tenem, zważając na okoliczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:55, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Jakże chcecie zadość uczynić i jakie korzyści będę miał z końca wojny? - Spytał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 23:07, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Richard obiecał, że skończa się prześladowania - odparł Ralza. - I będziecie mogli się dogadać, co do podziału władzy w Amerraind. Korzyści są, według mnie, oczywistem - wszak lepiej się dogadać, nie sądzisz? Richard jest skory do rozmów, bo wie, że ta wojna nie ma sensu, zwłaszcza teraz, kiedy pojawiło się nowe i o wiele gorsze zagrożenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zynis
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:12, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zynis słysząc imię Wilekiego Mistrza ... bylego Wilekiego mistrza, lekko sie zmieszał. Właściwie słowa Richarda nir mają już żadnego znaczenia, bo jest jakby na tamtym świecie. A Hans napewno nie będzie chcail negocjaci ... bo najwyżej przyżeknie że nie zabje żadego elfa ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finegas Lehel
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lavrenpsellm
|
Wysłany: Śro 21:05, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmawiające postaci zaszedł od tyłu Lehel w powłóczystym płaszczu - ciągle tym samym...
- Witam wszystkich Państwa. - rzekł, po czym dumnie uniósł głowę i spojrzał podejrzliwie na człowieka, którego nie znał... - Kim pan jest? Nie znam pana. - rzucił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 21:07, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ralza obrócił się w stronę przybysza.
- Zynis jest ze mną - zauważył. - A ja nie przybyłem tu bez powodu. Finegas - ludzie chcą pokoju, przyszedłem w ich imieniu. Zawieście broń, proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finegas Lehel
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lavrenpsellm
|
Wysłany: Śro 21:11, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Możemy to zrobić w każdej chwili, moje oddziały są gotowe, ale nic nie stracą, jeżeli szeregi się rozejdą. Dlatego też nie zrobię tego tu i teraz, muszę wiedzieć czemu miałbym to zrobić. Ludzie mogą chcieć wszystkiego, a mnie to niewiele obchodzi. A znicza w świątyni Hiricina nie jestem w stanie ugasić, bo niby jak tam mam dotrzeć? Prędzej mi głowa spadnie na ziemię... A kim jest ów Zynis? Czyżby... następca mojego "ulubionego" rycerza, Richarda?
Finegas spojrzał na Ralzę badawczym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 21:14, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ralza nie przestraszył się wzroku Lehela. Skrzyżowawszy ręce na piersi, kontynuował.
- Finegas... Teraz nasz spór jest nieważny - zauważył. - Od strony kontynentu nadciąga o wiele gorsze niebezpieczeństwo - cesarz. Walcząc między sobą nie będziemy mogli go pokonać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avorn
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:15, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Na mój gust Argumenty ludzi są mętne i mało konkretne. Osobiście nie widzę powodu przerywanie przygotowań wojennych – powiedział do Finegasa
- Sam zobacz, przysłali nam to – dał Elfowi List
"Przysłali nam to... I jeszcze demona dorzucili" Gratis był
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finegas Lehel
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lavrenpsellm
|
Wysłany: Śro 21:17, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Elf przeczytał list pobieżnie i oddał go Avornowi.
- Cesarz, mówisz?
Finegas zamyślił się.
- Fakt, tego powinniśmy się obawiać. Rozumiem, że chce bronić ludzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 21:21, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Bronić Amerraind - odparł bez zawahania. - Jestem demonem, wasze wojny, szczerze mówiąc, mnie nie obchodzą. Możecie walczyć o tron, ale teraz nie pora na to - wasza walka nie będzie miała sensu, jeśli na scenę wkroczy Cesarz - wtedy nie wygracie, cała walka pójdzie na marne - warto?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|